Nowelizacja projektu budżetu obronnego USA nie zawiera sankcji na Nord Stream 2 – poinformował amerykański Newsweek. Najnowsza wersja ustawy o wydatkach na obronę została opublikowana tego samego dnia, w którym Joe Biden przeprowadził rozmowę wideo z Władimirem Putinem. Wcześniejsza wersja z połowy października zawierała rozdział dotyczący nakładania sankcji na Nord Stream 2.
To niejedyne ustalenia dotyczące Nord Stream 2 po rozmowie prezydentów USA i Rosji. Jak podał Financial Times, Stany Zjednoczone wywierają presję na Niemcy, aby zablokowały gazociąg w ramach pakietu sankcji, które zostałyby wprowadzone w przypadku inwazji Kremla na Ukrainę. Celem gróźb jest zażegnanie potencjalnego konfliktu.
Nord Stream 2 kluczem do odstraszenia Rosji przed atakiem na Ukrainę?
Biden miał ostrzec Putina, że w przypadku eskalacji działań ze strony Rosji dojdzie do „silnych działań gospodarczych ze strony USA”. Stany Zjednoczone starają się szukać sojuszników w Europie. Nowy niemiecki rząd ma być „bardziej pomocny” w kwestii nacisków na Rosję. Nord Stream 2 jest już gotowy do eksploatacji, ale na razie nie płynie nim gaz.
Według Kremla rozmowa pomiędzy Putinem i Bidenem była „szczera i przedmiotowa”. Prezydent Rosji miał powiedzieć swojemu amerykańskiemu odpowiednikowi, że napięcia związana z Ukrainą zostały spowodowane „destrukcyjnym zachowaniem Kijowa”. Doradca Putina Jurij Uszakow cytowany przez agencję TASS powiedział dziennikarzom, że prezydenci nie rozmawiali na temat energii, klimatu i pandemii koronawirusa.
Czytaj też:
Rosja pogrywa sobie z Joe Bidenem? „Olbrzymia część publicystów wykpiwa prezydenta USA”