Tymczasem rosyjska Duma Państwowa wystąpiła do rządu z wnioskiem o wprowadzenie wobec Estonii sankcji gospodarczych - podała agencja RIA Nowosti. Niższa izba rosyjskiego parlamentu uważa, że rząd powinien wyrazić sprzeciw m.in. w sferze transportu, energetyki i finansów wobec "niemoralnych działań władz estońskich".
Przedstawiciel sieci sklepów spożywczych "Siedmoj Kontinent" (Siódmy kontynent), która jako pierwsza wystąpiła z tą inicjatywą, powiedział, że estońskie towary zostaną wycofane w ciągu najbliższych dwóch dni.
"Stanowisko przedsiębiorstwa +Siedmoj Kontinent+ wobec wydarzeń w Estonii jest jednoznaczne. Sprzeciwiamy się usunięciu pomnika żołnierza-wyzwoliciela w Tallinie i uważamy podobne działania za niedopuszczalne. W związku z tym zapadła decyzja o skorygowaniu asortymentu w sklepach sieci" - oznajmił przedstawiciel firmy.
Dwie inne sieci, które zdecydowały się na podobny krok, to "Kopiejka" i "Samochwał".
"Siedmoj Kontinent" to czołowa sieć sklepów spożywczych w Rosji. W 2006 r. jej obroty sięgnęły 29 mld rubli (ok. 3,1 mld zł).
Usunięcie w nocy z czwartku na piątek pomnika żołnierzy radzieckich w Tallinie doprowadziło do starć między policją i przedstawicielami mniejszości rosyjskiej w Estonii. W czasie zamieszek jedna osoba zginęła, a ponad 100 zostało rannych.
pap, em