Atila Soares da Costa Filho przez blisko cztery miesiące badał Całun Turyński. Brazylijski grafik postanowił wykorzystać sztuczną inteligencję i technologię sieci neuronowych, aby dokonać cyfrowej rekonstrukcji twarzy Maryi. Uzyskany obraz zmienił nieco za pomocą programów graficznych, aby dopasować go do pochodzenia etnicznego Maryi.
– Na koniec dokonałem ręcznych artystycznych poprawek, by trafniej podkreślić etniczną i antropologiczną fizjonomię kobiety z Palestyny sprzed 2000 lat. Oczywiście nie podważałem tego, co sztuczna inteligencja zdołała uchwycić. Tak zdołałem odtworzyć wizerunek nastoletniej Maryi, a więc obraz dziewczyny, która urodziła Jezusa – tłumaczył Brazylijczyk.
– Moja Maryja wygląda na 25-30 lat. Ma silne, ale i wzniosłe oblicze kobiety w dramatyczny sposób związanej z misją i ofiarą Zbawiciela… Jej Syna. Z drugiej strony postanowiłem przygotować wersję nastoletniej twarzy Matki Jezusa. Tym razem chciałem, aby była uśmiechnięta – podsumował badacz.
Graficzna rekonstrukcja twarzy Maryi – komentarze
Wizerunek Matki Boskiej wywołał olbrzymie zainteresowanie i falę komentarzy w mediach społecznościowych. Politycy opozycji nawiązali m.in. do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. „Prawdziwi Polacy przez granicę by jej nie przepuścili” – ocenił Maciej Gdula. „W Polsce PiS Maryja byłaby wypchnięta za granicę w ciemnym lesie” – dodał europoseł Łukasz Kohut.
„Co miałaby robić na polskiej granicy, skoro mieszkała w Izraelu? Chyba że to sugestia, że Maryja chciałaby łamać prawo, ale wg nauczania Kościoła była kobietą bez grzechu” – odpowiedział politykom szef portalu TVP Info Samuel Pereira.
Czytaj też:
Agata Duda ubrała choinkę. Tak wyglądają świąteczne dekoracje w Pałacu Prezydenckim