Z wielkiej chmury rosyjskich fobii wobec zachodu znów spadł mały deszcz. Putin zaczyna wycofywać wojska znad granicy z Ukrainą w zamian za obietnicę wznowienia prac Rady NATO-Rosja.
Bożonarodzeniowa szopka pt. „Idziemy na wojnę z całym światem” właśnie dobiega końca. Szef rosyjskiej dyplomacji, Siergiej Ławrow, ogłosił w telewizji, że po prawosławnym Bożym Narodzeniu dojdzie do rosyjskich rozmów z USA. To, co Ławrow przedstawia jako wielkie spotkanie dwóch mocarstw, z których jedno, czyli USA ustępuje pod presją potęgi rosyjskiego oręża, będzie w istocie miało znacznie skromniejszy format.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.