We wtorek 28 grudnia Sąd Najwyższy Rosji zgodził się z wnioskiem prokuratury generalnej i zlikwidował organizację Memoriał. Sędzia Anna Nazarowa tłumaczyła tę decyzję naruszeniem prze grupę kontrowersyjnych przepisów o tzw. zagranicznych agentach. Prawo zakłada, że organizacje pozarządowe finansowane ze źródłem zagranicznych będą oznaczać wszystkie swoje materiały jako przygotowane przez „agentów z zagranicy”.
O rozstrzygnięciu sądu głośno w mediach na całym świecie, ponieważ Memoriał to najstarsza organizacja zajmująca się prawami człowieka w Rosji. Tamtejsza opozycja uważa, że władza od dawna szukała pretekstu, by zakończyć działalność historyków, badających zbrodnie reżimu stalinowskiego i zbierających informacje o milionach ofiar z tamtych czasów.
Z wyrokiem sądu nie zgodziła się grupa demonstrantów, która w Moskwie przed budynkiem instytucji wykrzykiwała hasła krytykujące wtorkowy werdykt. Skandujących na ostrym mrozie aktywistów przepędziła policja, odciągając kilku z nich siłą. Odwołanie od decyzji sądu zapowiedzieli też prawnicy stowarzyszenia Memoriał. Broniąca grupy adwokat Maria Ejsmont zapowiedziała, że sprawiedliwości dochodzić będzie nie tylko w Rosji, ale też w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.
Organizacja Memoriał. Czym się zajmowała?
Międzynarodowe stowarzyszenie historyczno-oświatowe, charytatywne i obrony praw człowieka „Memoriał” to grupa istniejąca od lat 80. XX wieku. Stanowi zrzeszenie niezależnych organizacji, z których 10 działa poza granicami Rosji. Od 30 lat częścią działalności Memoriału jest badanie represji w ZSRR, także wobec Polaków. Rządzącym z pewnością nie podobało się też nagłaśnianie przypadków łamania praw człowieka w Rosji czy aktualizowanie wykazu więźniów politycznych.
Czytaj też:
Dojdzie do rozmów między USA i Rosją w sprawie gwarancji bezpieczeństwa. Jest data