W grudniu 2021 roku duńskie media podały, że czterech „obecnych i byłych pracowników wywiadu” zostało aresztowanych. Z pierwszych przekazów wynikało, że urzędnikom zarzucono ujawnienie ściśle tajnych informacji. W poniedziałek 10 stycznia lokalne media, w tym stacja telewizyjna TV2, podała, że wśród aresztowanych urzędników był Lars Findsen, szef duńskiego wywiadu wojskowego. Lars Findsen jest jedyną osobą, która pozostaje w areszcie podczas trwającego śledztwa.
Szef duńskiego wywiadu wojskowego komentuje: To jest kompletnie szalone
W sprawie jest wiele znaków zapytania i pojawia się chaos informacyjny. Jak przekazał Bloomberg, nie wiadomo, czy dokumenty opatrzone klauzulą „tajne” miały wyciec do ośrodków medialnych czy zagranicznych agentów. Z kolei Reuters podaje, powołując się na informacje uzyskane przez duńskiego nadawcę publicznego DR, że można się skłaniać ku pierwszemu scenariuszowi.
Szczegóły dotyczące tego aspektu sprawy wciąż nie zostały rozstrzygnięte, a w związku z tym nieznane pozostają także bardziej konkretne informacje dotyczące ewentualnych zarzutów wobec Larsa Findsena. Szef duńskiego wywiadu wojskowego w rozmowie z lokalnymi mediami nie przyznał się do winy. – To jest kompletnie szalone – powiedział, odnosząc się do sprawy.
Czytaj też:
Brejza pozywa Kaczyńskiego. „Sądzi, że kupuje sobie bezkarność”