We wrześniu 2021 roku ława przysięgłych uznała, że amerykański milioner, potentat na rynku nieruchomości Robert Durst zamordował swoją przyjaciółkę i powierniczkę Susan Berman. Kobieta została zastrzelona z bliskiej odległości w swoim domu w Beverly Hills ponad dwie dekady temu. W październiku minionego roku sąd w Los Angeles skazał Roberta Dursta na dożywotnie pozbawienie wolności. Jak podkreślało wówczas BBC, popełnienie morderstwa pierwszego stopnia wyklucza możliwość ubiegania się o prawo łaski.
Robert Durst nie żyje. Był skazany na dożywocie
Kilka miesięcy później, a dokładnie w poniedziałek 10 stycznia, media obiegła informacja o śmierci milionera. Mężczyzna zmarł w wieku 78 lat w kalifornijskim szpitalu. Jak informuje The Guardian, prawnik reprezentujący Roberta Dursta przekazał, że mężczyzna zmarł w godzinach porannych, a jego śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych i była następstwem „litanii problemów” zdrowotnych, o których był informowany sąd.
Robert Durst był również podejrzewany o zamordowanie swojej pierwszej żony. Kathie McCormack Durst zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach w 1982 roku. Jej ciała nigdy nie odnaleziono. Zgodnie z jedną z hipotez, której nie wykluczyli śledczy, Susan Berman i Roberta Dursta mogła łączyć makabryczna tajemnica. Kobieta mogła odegrać istotną rolę przy tuszowaniu zabójstwa pierwszej żony Roberta Dursta.
Opinia publiczna poznała historię ekscentrycznego milionera za sprawą serialu HBO „The Jinx: The Life and Deaths of Robert Durst”.