Tajemnicze śmierci w Kazachstanie. Funkcjonariusze zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach

Tajemnicze śmierci w Kazachstanie. Funkcjonariusze zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach

Policja w Kazachstanie, zdjęcie ilustracyjne
Policja w Kazachstanie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Newspix.pl
W Kazachstanie w poniedziałek poinformowano o śmierci trzech funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa. Powodem ich śmierci było samobójstwo, upadek z wysokości i zawał serca.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Kazachstanu poinformowało, że od początku protestów w tym kraju, które przerodziły się w zamieszki, zginęło 16 funkcjonariuszy policji, Gwardii Narodowej i wojska. Dodatkowo ponad 1 300 funkcjonariuszy zostało rannych. Komitet Bezpieczeństwa Narodowego Kazachstanu poinformował też w zeszłym tygodniu o aresztowaniu swojego byłego szefa Karima Masymowa pod zarzutem zdrady stanu.

W poniedziałek poinformowano o śmierci trzech osób związanych z aparatem bezpieczeństwa – podała agencja Interfax. Najpierw pojawiły się doniesienia o zgonie szefa policji w obwodzie żambylskim na południu kraju, gdzie doszło do najgwałtowniejszych protestów. Żanat Sulejmenow popełnił samobójstwo. Po tym, jak manifestanci zdobyli rządowe budynki i komisariat władze wszczęły przeciwko niemu postępowanie karne, ale nie wiadomo, z jakiego artykułu.

Kazachstan. Zgony funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa po protestach i zamieszkach

Następnie Komitet Bezpieczeństwa Narodowego Kazachstanu poinformował o śmierci pułkownika Azamata Ibrajewa. Jego ciało znaleziono poza domem na terenie posiadłości w stolicy Kazachstanu Nur-Sułtanie (do 2019 r. Astanie). Oficer, który miał być powiązany z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa, spadł z wysokości. Na koniec kazachskie MSW potwierdziło zgon szefa wydziału policji w największych mieście kraju – Ałmatach. Tanat Nazanov umarł z powodu ataku serca.

Do protestów w Kazachstanie doszło po gwałtownych podwyżkach cen paliw. Z czasem demonstracje nasiliły się i nabrały charakteru politycznego. Manifestantom nie wystarczyła m.in. dymisja rządu. Protestujący domagali się również rozwiązania problemu korupcji i zmniejszenia bezrobocia. Według różnych szacunków podczas zamieszek w kazachskich miastach zginęło od 44 do 164 osób.

Czytaj też:
Interwencja Rosji w Kazachstanie. „Fałszywe błękitne hełmy mieszają tragedię z farsą”

Źródło: Interfax