Chińska armia poinformowała w środę, że amerykański niszczyciel USS Benfold wpłynął na „chińskie wody terytorialne” w rejonie Wysp Paracelskich na Morzu Południowochińskim. Dowództwo Południowego Teatru Działań Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej oświadczyło w komunikacie, że okręt nie miał zezwolenia na wpłynięcie i naruszył w ten sposób suwerenność kraju. „Zdecydowanie żądamy, aby strona amerykańska wstrzymała takie prowokacyjne działania, w innym przypadku poniesie poważne konsekwencje niepożądanych wydarzeń” – napisano w oświadczeniu chińskiej armii, cytowanym przez Reutersa.
Reakcja amerykańskiej marynarki wojennej
Z kolei amerykańska VII Flota oświadczyła, jak podaje CNN, że okręt USS Benfold korzystał z „prawa do żeglugi i swobód w pobliżu Wysp Paracelskich w zgodzie z prawem międzynarodowym”. Amerykańska marynarka wojenna regularnie prowadzi na tym terenie „operacje swobody żeglugi”.
Napięcie na Morzu Południowochińskim
Reuters zwraca uwagę, że Morze Południowochińskie jest jednym z punktów zapalnych w relacjach między Stanami Zjednoczonymi i Chinami. Chiny uznają Wyspy Paracelskie za swoje terytorium, ale prawa do nich roszczą sobie też Tajwan, Wietnam, Filipiny, Malezja i Brunei. W 2016 r. Stały Trybunał Arbitrażowy w Hadze uznał za bezzasadne roszczenia Chin do traktowania znacznej części Morza Południowochińskiego jako własnej strefy ekonomicznej. Waszyngton oskarża Pekin o militaryzację tego terenu, kluczowego ze względu na handel międzynarodowy.
Czytaj też:
Wojna w roku 2022? „Dwa ogniska zapalne”