Doniesienia „Private Eye” cytuje m.in. „The Independent”. Jak czytamy, po śmierci męża królowej księcia Filipa, brytyjski rząd zaoferował królowej zniesienie restrykcji covidowych na czas pogrzebu. Chodziło o to, by więcej osób mogło pojawić się na ceremonii i pożegnać męża monarchini.
Panujące wówczas zasady pandemiczne były bowiem dość surowe. W pogrzebach mogło brać udział maksymalnie 30 osób. Oprócz tego żałobnicy musieli zachować dwumetrowy dystans między sobą, jeśli zamieszkiwali pod różnymi adresami. Pogrzeb księcia Filipa odbył się 17 kwietnia ubiegłego roku w kaplicy znajdującej się na zamku w Windsorze.
Królowa Elżbieta II odmówiła
„The Independent” podaje, cytując magazyn „Private Eye”, że rząd Wielkiej Brytanii zaproponował wówczas królowej, by pogrzeb jej męża odbywał się na innych zasadach. Downing Street proponowało chwilowe zniesienie restrykcji covidowych na ten okres, jednak królowa uznała, że nie byłoby to w porządku wobec obywateli i nie skorzystała z propozycji.
Rzecznik Johnsona odmówił potwierdzenia informacji. – Po prostu nie komentuję doniesień odnoszących się do Pałacu lub jakichkolwiek rozmów, które z nim prowadzimy lub nie. Jak wiadomo, w tym czasie mówiliśmy, że ściśle współpracujemy z dworem królewskim nad ustaleniami i planem, by wziąć pod uwagę wytyczne dotyczące zdrowia publicznego, życzenia dworu królewskiego i osobiste życzenia królowej – przekazał.
Czytaj też:
Nie żyje Louie Anderson, twórca serialu „Świat według Ludwiczka”