85-letni Silvo Berlusconi nie zostanie prezydentem Włoch. „Będę służył krajowi w inny sposób”

85-letni Silvo Berlusconi nie zostanie prezydentem Włoch. „Będę służył krajowi w inny sposób”

Silvio Berlusconi
Silvio Berlusconi Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Silvio Berlusconi zrezygnował z ubiegania się o fotel prezydenta Włoch. 85-letni polityk podkreślił, że podjął decyzję w poczuciu odpowiedzialności za kraj.

24 stycznia włoski parlament oraz delegaci z 20 regionów zaczną serię głosowań nad wyborem nowego prezydenta Włoch. Z ubiegania się o stanowisko w ostatniej chwili zrezygnował Silvio Berlusconi. 85-letni polityk wystosował oświadczenie, w którym podkreślił, że postanowił zrobić następny krok na drodze odpowiedzialności narodowej. Dlatego też poprosił, aby nikt nie oddawał na niego głosu.

Były premier Włoch, który ma na swoim koncie mnóstwo skandali, również obyczajowych, miał być kandydatem bloku centroprawicy. Został też prawomocnie skazany za oszustwa podatkowe w jego koncernie telewizyjnym Mediaset, w wyniku czego w 2013 roku utracił mandat senatora.

Obecny europoseł Forza Italia zapewnił, że „nadal będzie służył krajowi, jednak w inny sposób, niż robił to jako lider polityczny”. „Włochy potrzebują dzisiaj jedności, ponad podziałem na koalicję i opozycję, skupioną wokół wysiłku na rzecz walki z bardzo ciężką sytuacją sanitarną i wyjścia z kryzysu” - podkreślił.

Kto zostanie prezydentem Włoch?

Agencja AFP podkreśla, że największe szanse na zwycięstwo ma premier Mario Draghi, były szef Europejskiego Banku Centralnego, który przez ostatni rok kierował włoskim rządem jedności narodowej.

Warto jednak dodać, że Silvio Berlusocni którego partia Forza Italia jest w rządzie, powtórzył pragnienie, by Draghi pozostał na swoim miejscu do wyborów zaplanowanych na 2023 rok.

Czytaj też:
Macron i peleton wielobarwnych kandydatów. Były ambasador RP we Francji dla „Wprost”: Jego strategia jest potwornie skuteczna

Źródło: Reuters