"Kohl otrzymuje teraz wsparcie zagranicy!" - pisze "Bild", przytaczając następnie oświadczenia Tadeusza Mazowieckiego, Władysława Bartoszewskiego i Bronisława Geremka.
"Moim zdaniem, Helmut Kohl zasłużył na pokojową nagrodę Nobla. Dziełem byłego kanclerza federalnego jest nie tylko zjednoczenie Niemiec. Bowiem ponowne zjednoczenie Wschodu z Zachodem to sprawa znacznie większej rangi, to uporczywe działanie, którego celem było przyniesienie pokoju Europie i wolności narodom, które znajdowały się w strefie wpływów ZSRR. Nie można zapominać, że Michaił Gorbaczow, który w tym procesie stał po drugiej stronie, od dawna posiada to wyróżnienie. Kohl tak samo na nie zasłużył" - powiedział Mazowiecki.
Zdaniem Bartoszewskiego, "Helmuta Kohla już dawno należało uhonorować pokojową nagrodą Nobla. Zasłużył na nią bardziej niż ktokolwiek inny. Bez niego, bez jego osobowości i jego energii nasza dzisiejsza Europa mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Nie muszę w tym miejscu przypominać, co zawdzięczają mu Niemcy. Dlatego powinna być mu wdzięczna także cała Europa".
"Z zadowoleniem dowiedziałem się o inicjatywie, której celem jest wyróżnienie Helmuta Kohla pokojową nagrodą Nobla i z całego serca popieram ten zamiar. W czasie epokowych przemian roku 1989 ten wybitny europejski mąż stanu potrafił zaproponować takie rozwiązania, które zapewniły naszemu kontynentowi zarówno pokój, jak i stabilizację" - wskazał Geremek.
pap, ss