Benedykt XVI będzie przebywał w Brazylii do 14 maja. W czasie swej szóstej pielgrzymki zagranicznej, najdłuższej z dotychczasowych i pierwszej za ocean, przemierzy 19 tysięcy kilometrów i wygłosi 12 przemówień.
Na lotnisku w Sao Paulo papieża przywitał prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva.
W przemówieniu podczas ceremonii powitania Benedykt XVI powiedział, że Brazylia zajmuje bardzo szczególne miejsce w jego sercu. Jak podkreślił, "nie tylko dlatego, że kraj ten narodził się jako chrześcijański, a dziś ma największą liczbę katolików, ale głównie dlatego, że jest bogaty w potencjał ze względu na obecność Kościoła".
Nawiązując do głównego powodu pielgrzymki, jakim jest otwarcie obrad V Konferencji Generalnej Episkopatu Ameryki Łacińskiej i Karaibów, papież powiedział, że dzięki temu Brazylia będzie "kolebką
propozycji kościelnych, które, jak Bóg da, nadadzą całemu kontynentowi odnowiony wigor i rozmach misyjny".
"Na tym obszarze geograficznym katolicy stanowią większość; oznacza to, że muszą w szczególny sposób przyczynić się do służby dobru wspólnemu narodu" - powiedział Benedykt XVI. Wyraził przekonanie, że "słowo +solidarność+ będzie pełne treści, jeśli żywotne siły społeczeństwa, każda we własnym zakresie, zaangażują się w sposób poważny w budowę przyszłości pokoju i nadziei dla wszystkich".
Zwracając się do prezydenta Brazylii, Benedykt XVI podkreślił: "Panie prezydencie, wdzięczny jestem Opatrzności Bożej za to, że obdarzyła mnie łaską odwiedzenia Brazylii, kraju o wielkiej katolickiej tradycji".
"Czuje się szczęśliwy - wyznał - mogąc spędzić kilka dni z Brazylijczykami. Wiem, że duch tego narodu, jak i całej Ameryki Łacińskiej, zachowuje radykalnie chrześcijańskie wartości, które nigdy nie zostaną wymazane" - mówił papież.
"Mam też pewność, że w Aparecida, podczas konferencji generalnej episkopatu, tożsamość ta zostanie umocniona poprzez krzewienie poszanowania dla życia, od chwili jego poczęcia aż po naturalny kres, jako właściwy wymóg natury człowieka, a z promocji osoby ludzkiej uczyni oś solidarności, nade wszystko z ubogimi i opuszczonymi" - dodał.
"Kościół pragnie jedynie wskazywać wartości moralne w każdej sytuacji i formować obywateli, by mogli świadomie i swobodnie podejmować decyzje; w tym sensie będzie kłaść nacisk na zaangażowanie, jakie trzeba włożyć w zagwarantowanie umocnienia rodziny jako podstawowej komórki społecznej; młodzieży, której wykształcenie stanowi czynnik decydujący o przyszłości kraju; broniąc i krzewiąc wartości obecne we wszystkich warstwach społecznych, przede wszystkim zaś wśród ludności autochtonicznej" - mówił Benedykt XVI.
"Niech Bóg błogosławi Amerykę Łacińską! Niech Bóg błogosławi Brazylię!" - zakończył papież.
ab, pap