Śmierć przywódcy Państwa Islamskiego. Prezydent USA przedstawił szczegóły operacji

Śmierć przywódcy Państwa Islamskiego. Prezydent USA przedstawił szczegóły operacji

Kamala Harris i Joe Biden
Kamala Harris i Joe Biden Źródło: X / The White House
Według Joe Bidena śmierć przywódcy Państwa Islamskiego jest jasnym sygnałem dla terrorystów z całego świata, że USA „ich znajdzie i po nich przyjdzie”. Prezydent Stanów Zjednoczonych zaznaczył, że podczas operacji chciano ograniczyć straty w ludności cywilnej.

Na stronie Białego Domu opublikowano lakoniczne oświadczenie prezydenta USA. Poinformowano w nim, że na rozkaz Joe Bidena przywódca Państwa Islamskiego Abu Ibrahim al-Hashimi al-Qurayshi został „zdjęty z pola bitwy”. Wszystko po to, aby „chronić Amerykanów i naszych sojuszników oraz uczynić świat bezpieczniejszym miejscem”. Prezydent Stanów Zjednoczonych zakończył, że jego rodacy bezpiecznie wrócili z operacji.

Więcej szczegółów Biden podał na konferencji prasowej. podkreślił, że zabicie przywódcy Państwa Islamskiego to „mocne przesłanie dla terrorystów z całego świata: znajdziemy was i po was przyjdziemy”. Biden zaznaczył, że dzięki „odwadze amerykańskich żołnierzy” zginął Abu Ibrahim al-Hashimi al-Qurayshi, który był „jednym z najgorszych terrorystów”.

Abu Ibrahim al-Hashimi al-Qurayshi nie żyje. Joe Biden o zabiciu przywódcy Państwa Islamskiego

Prezydent Stanów Zjednoczonych tłumaczył, że podczas operacji chciano ograniczyć ofiary wśród cywilów. Stąd nie zdecydowano się na przeprowadzenie nalotu, aby zniszczyć cały budynek, tylko podjęto bardziej ryzykowne działania z perspektywy amerykańskich żołnierzy. Operacja była podobna do tej, jaką wykonano w 2011 r., kiedy zginął Osama bin Laden.

– Ten atak jest świadectwem zasięgu i zdolności USA do eliminowania zagrożeń terrorystycznych bez względu na to, w jakim miejscu na świecie próbują się ukryć – skomentował Biden. Sam Abu Ibrahim al-Hashimi al-Qurayshi zginął po zdetonowaniu materiału wybuchowego. Razem z przywódcą Państwa Islamskiego zginęli również członkowie jego rodziny. Prezydent USA ocenił, że był to „akt desperackiego tchórzostwa”, bo terrorysta nie chciał odpowiedzieć za swoje zbrodnie.

Czytaj też:
Abu Ibrahim al-Hashimi al-Qurayshi nie żyje. Kim był?

Źródło: WPROST.pl