Po co Andrzej Duda poleciał na Zimowe Igrzyska Olimpijskie. „Pcha się w paszczę lwa”

Po co Andrzej Duda poleciał na Zimowe Igrzyska Olimpijskie. „Pcha się w paszczę lwa”

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło: Newspix.pl / Maciej Goclon / Fotonews
Te igrzyska nie mają nic wspólnego ze sportami zimowymi, których entuzjastą jest polski prezydent. Chiny skrzykują wasali, z którymi tworzą sojusz autokratów wymierzony w zachodnie demokracje, wykorzystując przy okazji igrzyska do masowej inwigilacji gości i uczestników, .

Polskę umieszczono obok Argentyny, Ekwadoru, Mongolii i Serbii na liście nielicznych demokracji, przysyłających swoich przywódców na inaugurację zimowych igrzysk w Chinach. Przy całym szacunku dla jakości demokracji w Ekwadorze czy Mongolii, trzeba przyznać, że Andrzej Duda znalazł się w mało prestiżowym towarzystwie.

Sens wyjazdu lubiącego sobie poszusować prezydenta robi się jeszcze bardziej dyskusyjny, gdy zestawimy to z nadreprezentacją dyktatorów różnej maści, którzy ochoczo odpowiedzieli na zaproszenie prezydenta Chin, Xi Jinpinga.

Źródło: Wprost