W ciągu ostatnich dni kolejne kraje coraz poważniej zaczęły mówić o groźbie rychłej napaści Rosji na Ukrainę. W czwartek prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden wezwał amerykańskich obywateli do wyjazdu z Ukrainy. Komunikat został ponowiony w piątek, a Amerykanom polecono opuścić kraj w ciągu 24-48 godzin. Zdaniem administracji USA rosyjska agresja może być nieuchronna.
Kiedy atak na Ukrainę?
„Politico” dotarło do osób zaznajomionych z informacjami wywiadu Stanów Zjednoczonych. Trzej amerykańscy urzędnicy znajdujący się w Waszyngtonie, Londynie i na Ukrainie mieli potwierdzić, że środa 16 lutego przewijała się jako data rozpoczęcia inwazji naziemnej.
Kolejne kraje ewakuują obywateli
Coraz więcej krajów zabezpiecza swoich obywateli w obliczu groźby inwazji wojsk Władimira Putina na sąsiada. Jak najszybsze opuszczenie Ukrainy poleciły swoim obywatelom m.in. USA, Wielka Brytania, Niemcy, Hiszpania, Łotwa, Dania, Izrael, Estonia, Albania, Norwegia, Japonia i Korea Południowa.
W sobotę pojawiła się informacja, że Departament Stanu USA nakazał wyjazd pracownikom ambasady w Kijowie, którzy nie sprawują krytycznych funkcji. Od 13 lutego Departament Stanu zawiesza usługi konsularne w ambasadzie USA w Kijowie. Pilnymi sprawami będzie zajmować się konsulat we Lwowie. Amerykańskie służby dyplomatyczne apelują też do swoich obywateli, by nie podróżowali na Ukrainę, a tych, którzy tam przebywają, wzywają do wyjazdu.
USA ostrzegają przed rosyjską inwazją na Ukrainę
Ruch ambasady ma związek z ostrzeżeniami o możliwej rosyjskiej agresji na Ukrainie w najbliższych dniach. Według nieoficjalnych doniesień amerykańskich mediów Władimir Putin miał już zakomunikować rosyjskim siłom zbrojnym, że niedługo uderzą na Ukrainę. W piątek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan ostrzegał, że do ataku może dojść jeszcze w czasie trwających Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. – Widzimy oznaki dalszej eskalacji ze strony Rosji wokół Ukrainy (...). Jesteśmy przygotowani na każde działania Rosji. Jeśli Rosja podejmie jakieś działania, to nasza odpowiedź będzie natychmiastowa, a wsparcie dla Ukrainy będzie trwało bez przerwy – zapowiedział Sulivan. Kreml zaprzeczył tym doniesieniom. W sobotę o kryzysie mają rozmawiać telefonicznie Joe Biden i Władimir Putin.
Czytaj też:
Groźba eskalacji konfliktu, dramat Ukraińców. „Zawsze mają pod ręką dokumenty, spakowaną torbę”