Zwrot w głośnej sprawie księcia Andrzeja. Królowa wydała polecenie?

Zwrot w głośnej sprawie księcia Andrzeja. Królowa wydała polecenie?

Książę Andrzej i królowa Elżbieta II
Książę Andrzej i królowa Elżbieta II Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Ugoda, którą zawarł książę Andrzej z kobietą, która oskarżała go o nadużycia seksualne, to temat numer jeden w brytyjskiej prasie. Czy na rozstrzygnięcie miała wpływ królowa? Pojawiają się nieoficjalne doniesienia w sprawie.

Książę Andrzej, syn królowej Elżbiety II, porozumiał się z kobietą, która oskarżała go o nadużycia seksualne. Jak poinformował „The New York Times”, we wtorek 16 lutego zawarto ugodę finansową, a co za tym idzie, sprawa nie trafi na wokandę. „NYT” przypomniał również, że do ugody doszło na krótko przed planowanym posiedzeniem, podczas którego książę musiałby zeznawać pod przysięgą.

Zwrot w sprawie księcia Andrzeja. Ile musi zapłacić?

Opisywane rozstrzygnięcie jest tematem numer jeden w brytyjskiej prasie. Dziennikarze The Guardian dokonali przeglądu publikacji, w których pojawia się rozdźwięk między domniemaną wysokością kwoty, którą zgodnie z zawartą ugodą ma zapłacić książę Andrzej. „Daily Mail" informuje o 10 mln funtów, zaś „The Daily Telegraph", „Daily Express", „The Sun" i „The Mirror" utrzymują, że książę Yorku musi zapłacić około 12 mln funtów.

Interwencja królowej i księcia Karola? Nieoficjalne doniesienia

W medialnych spekulacjach pojawia się również pewna wskazówka. Dlaczego mogło dojść do nagłego zwrotu w sprawie dotyczącej księcia Andrzeja? Jako na możliwą przyczynę The Guardian, powołując się na publikacje prasowe, wskazuje rzekomą interwencję królowej Elżbiety II i księcia Karola. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że książę Andrzej miał otrzymać polecenie od matki i brata, aby zawrzeć ugodę. Taki ruch miał zagwarantować, że budzący kontrowersje temat nie przyćmi obchodów Platynowego Jubileuszu królowej Elżbiety II, czyli 70-lecia wstąpienia na tron.

Czytaj też:
Królowa Elżbieta II wybiegła myślami w przyszłość. Książę Karol odpowiedział na gest matki

Źródło: The Guardian