Jak opisywał sekretarz generalny NATO, który przebywa obecnie w Monachium na Konferencji Bezpieczeństwa, Rosja wbrew zapewnieniom, nadal rozmieszcza kolejne wojska przy granicach z Ukrainą i szuka pretekstu, by uderzyć na ten kraj. Jens Stoltenberg w rozmowie z Niemiecką telewizją ARD powiedział: – Wszystko wskazuje na to, że Rosja planuje pełnoprawny/stuprocentowy atak na Ukrainę.
Tu należy wtrącić, o co mogło chodzić szefowi NATO – dotychczas pojawiały się różne scenariusze tego, jak Rosja może napaść na Ukrainę, sugerowano, że skupi się na prowokacjach i jeśli dojdzie do ataku, to nie wszystkimi zgromadzonymi przy granicy siłami. Słowa Stoltenberga wskazują jednak na to, że Kreml miałby decydować się na szeroką ofensywę na wielu frontach.
W podobnym tonie Stoltenberg wypowiadał się w rozmowie z CNBC, także podczas monachijskiego szczytu. - Rosja ma pełną zdolność do tego, by bez żadnego ostrzeżenia przeprowadzić atak na Ukrainę. Nikt nie zaprzecza, że Rosja ma wszystkie te siły w gotowości. Pytanie brzmi, czy rozpoczną inwazję - mówił sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.