Po tym jak Władimir Putin podpisał dekret o uznaniu niepodległości Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej, świadkowie widzieli kolumny pojazdów wojskowych, w tym czołgów, w pobliżu Doniecka. Reporter Reutersa widział około pięciu czołgów w kolumnie na obrzeżach miasta i dwa kolejne w stolicy jednego z separatystycznych regionów wschodniej Ukrainy.
Agencja Reutera zaznaczyła, że „żadne oznaczenia nie były widoczne”, ale czołgi pojawiły się kilka godzin po tym, jak prezydent Rosji nakazał rosyjskim siłom zbrojnym „przeprowadzenie operacji pokojowej” na terenie republik powołanych przez rosyjskich separatystów. Według Reutersa jej reporterzy nie widzieli czołgów na ulicach Doniecka w poprzednich dniach.
Czołgi i pojazdy opancerzone w Donieckiej Republice Ludowej. Są nagrania
O czołgach i pojazdach opancerzonych w Donieckiej Republice Ludowej donosi również Radio Swoboda. Mieszkańcy Doniecka podkreślali, że konwoju o takiej skali nie wiedzieli od ośmiu lat. Jeden z kierowców zauważył jednostki, które poruszały się na trasie między Donieckiem i Makiejewką, w stronę Jasynuwata. Inny świadek wspomniał, że widział opancerzone transportery.
Z kolei rosyjska agencja Interfax powołując się na świadków podała, że na terytorium Donieckiej Republiki Ludowej znajdują się dwie kolumny sprzętu opancerzonego. Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken przyznał, że oddziały rosyjskich wojsk poruszają się coraz bliżej ukraińskiej granicy, co ma świadczyć, że do inwazji może dojść w każdej chwili.
Czytaj też:
Ukraina pozostawiona na pastwę Rosji, a może wejdzie do NATO? Ekspertka wskazuje „blokera”