– Teraz, gdy widzimy, że inwazja się zaczęła, a Rosja jasno dała do zrozumienia, że całkowicie odrzuca dyplomację, nie ma sensu się spotykać – oświadczył sekretarz stanu USA Anthony Blinken. CNN informuje, że Blinken odwołał zaplanowane na czwartek w Genewie spotkanie z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem. Wcześniej spotkał się z szefem ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułebą.
Blinken podkreślił, że konsultował się z sojusznikami i partnerami USA, którzy poparli jego decyzję. O odwołaniu spotkania Ławrowa poinformował w liście. Stwierdził też, że USA wciąż chcą podejmować działania dyplomatyczne, o ile Rosja jest „gotowa podjąć widoczne kroki”, aby zapewnić społeczność międzynarodową, że „poważnie traktuje deeskalację i poszukiwania rozwiązań dyplomatycznych”. – To najpoważniejsze zagrożenie bezpieczeństwa w Europie od czasów II wojny światowej – podkreślił.
– Niepokojące przemówienie Putina jasno pokazało światu, jak postrzega on Ukrainę. Nie jako suwerenny naród z prawem do integralności terytorialnej i niepodległości – stwierdził Blinken. Ocenił, że Rosjanie postrzegają Ukrainę jako „twór Rosji”, który powinien być od niej zależny.
Putin zwrócił się o zgodę na użycie armii poza granicami kraju
Wcześniej Władimir Putin nie tylko uznał niepodległość separatystycznych republik w Donbasie, ale też podpisał umowy o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy z tymi nieuznawanymi państwami. Natomiast przewodnicząca Rad Federacji przekazała, że Władimir Putin zwrócił się z prośbą o wykorzystanie wojsk za granicą. Wiceminister obrony Rosji poprosił izbę wyższą parlamentu o zatwierdzenie rozmieszczenia wojsk rosyjskich w Donbasie.
We wtorek świadkowie widzieli już kolumny pojazdów wojskowych, w tym czołgów, w pobliżu Doniecka. Reporter Reutersa widział około pięciu czołgów w kolumnie na obrzeżach miasta i dwa kolejne w stolicy jednego z separatystycznych regionów wschodniej Ukrainy. Agencja Reutera zaznaczyła, że „żadne oznaczenia nie były widoczne”, ale czołgi pojawiły się kilka godzin po tym, jak prezydent Rosji nakazał rosyjskim siłom zbrojnym „przeprowadzenie operacji pokojowej” na terenie republik powołanych przez rosyjskich separatystów.
Czytaj też:
Świat reaguje na działania Rosji. Sankcje gospodarcze i personalne, koniec marzeń o Nord Stream 2