Wojna Rosja – Ukraina. Media ujawniają plan Putina. Tak chce obalić władze w Kijowie

Wojna Rosja – Ukraina. Media ujawniają plan Putina. Tak chce obalić władze w Kijowie

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: Shutterstock / Frederic Legrand - COMEO
Portal ZN.UA opisuje scenariusz Władimira Putina, który miały poznać ukraińskie służby bezpieczeństwa. Jak podkreśla serwis, chodzi w nim nie tylko o metody, ale też cele ataku.

W czwartek 24 lutego , wkraczając do kraju z północy, południa i wschodu pod pretekstem obrony mieszkańców separatystycznych republik w Donbasie. Plan operacji Putina opisuje portal ZN.UA, który twierdzi, że dotarł do informacji z wywiadu Ukrainy.

Wojna na Ukrainie. Plan operacji Putina

Dziennikarze twierdzą, że plan operacyjny Putina zakłada opanowanie przy wykorzystaniu około 2 tys. żołnierzy wojsk specjalnych jednego z dwóch lotnisk w Kijowie oraz obiektów kontroli ruchu lotniczego. Po tym ma nastąpić desant około 10 tys. spadochroniarzy, którzy mają być przetransportowani samolotami Ił-76. Żołnierzy mają wspierać lekkie transportery opancerzone i standardowe wyposażenie wojsk powietrzno-desantowych.

Desant, dywersja, cyberatak

Desant ma być kontrolowany przy wsparciu samolotów A-50 z przestrzeni powietrznej Białorusi i Federacji Rosyjskiej. ZN.UA wskazuje, że śmigłowce i lekkie samoloty mogą nadlecieć z terenów Białorusi.

Jest też drugi element operacji, oparty na grupach dywersyjnych. Sabotażyści mają już znajdować się na terenie Ukrainy. Celem ich ataków mają być sieci energetyczne. Wyłączenie prądu w mieście nakierowane jest na wywołanie paniki wśród ludności cywilnej. Prowokatorzy mają wywoływać zamieszki, podżegać do grabieży i doprowadzić do chaosu, który pochłonie uwagę służb mundurowych w stolicy.

W trakcie planowany jest jeszcze zmasowany cyberatak na organy władzy państwowej i ważne strony interenetowe na Ukrainie.

Całość mają poprzedzić liczne prowokacje na linii frontu, które zaangażują wojsko ukraińskie w starcia poza Kijowem i osłabią samą stolicę. Zdaniem ukraińskich służb, celem jest zablokowanie Kijowa, odcięcie łączności, wprowadzenie chaosu w dowództwie i zajecie bądź wysadzenie magazynów z bronią. Ruch wojsk ma skomplikować niekontrolowana masa uchodźców, którzy – pędzeni paniką – będą w pośpiechu opuszczać miasto.

Putin chce obalić władze Ukrainy

Rosyjskie siły specjalne mają przedrzeć się do siedzib głównych władz – sztabu generalnego, Rady Najwyższej czy kancelarii premiera i utrzymać je do przybycia większych sił. Całość na potrwać jeden dzień, a zacząć się w nocy lub późnym wieczorem.

Data operacji nie jest znana, spodziewana jest w ciągu kilku najbliższych dni, w zależności od pogody, rozwoju sytuacji politycznej na świecie i procesów negocjacyjnych– czytamy w portalu ZN.UA.

Rosjanie mają dążyć też do schwytania przywódców Ukrainy i zmuszenia ich do podpisania porozumienia pokojowego na warunkach rosyjskich. Stawką szantażu ma być zabicie wielu cywilów. Gdyby część władz Ukrainy została w porę ewakuowana, „odpowiedzialność” mają wziąć na siebie prorosyjscy politycy, którzy przejmą władzę po „ucieczce” prawowitych władz.

Rosja planuje podział Ukrainy?

W rezultacie Ukraina mogłaby zostać podzielona na dwie części - na wzór Niemiec Zachodnich i Wschodnich lub Korei Północnej i Południowej. Jednocześnie Federacja Rosyjska uznałaby za legalną tę część Ukrainy, która podpisałaby te porozumienia i byłaby lojalna wobec Federacji Rosyjskiej.

Operację Putina na Ukrainie na łamach Wprost analizował gen. Waldemar Skrzypczak.

Czytaj też:
Gen. Skrzypczak dla „Wprost” o kolejnych etapach wojny. „Rozcięcie Ukrainy na dwie części. Później wynarodowienie Ukraińców”