Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński poinformował, że wspólnie z ministrem kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Ołeksandrem Tkaczenką oraz ministrem kultury Litwy Simonasem Kairysem podpisał deklarację sprzeciwu wobec rosyjskiej agresji na Ukrainie.
„(…) uznajemy Federację Rosyjską za kraj agresora toczącego otwartą wojnę z Ukrainą oraz jednoznacznie potępiamy agresywne działania FR, w tym zagrażające dziedzictwu kulturowemu i własności kulturalnej Ukrainy” – napisał na Facebooku minister.
Rosja wykluczana z inicjatyw kulturalnych
Więcej szczegółów deklaracji przedstawił szef resortu kultury i polityki informacyjnej Ukrainy, Ołeksandr Tkaczenko. Ukraina, Polska i Litwa mają podejmować starania na rzecz wykluczania Rosji z międzynarodowych organizacji, komitetów i programów w dziedzinie polityki kultury i informacji, a także prezentować wspólne stanowisko na arenie międzynarodowej. Wśród innych celów znalazła się też współpraca w ramach trzech krajów poprzez popularyzację dziedzictwa kulturowego i historycznego Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy, szczególnie z myślą o młodzieży.
Jakie sankcje za agresję na Ukrainę?
Od momentu rosyjskiej agresji na Ukrainie wiele państw zachodu i instytucji nałożyło sankcje na Rosję, które boleśnie uderzyły w jej gospodarkę. W poniedziałek kurs rubla był najniższy w historii, a giełda moskiewska została zamknięta.
Konsekwencje spotkały też rosyjski sport. Finał Ligi Mistrzów nie odbędzie się w Sankt Petersburgu. Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) nie wykluczyła Rosji z rozgrywek międzynarodowych, ale zabroniła m.in. organizować spotkań reprezentacji Federacji Rosyjskiej na jej terytorium. Nowe doniesienia mówią o tym, że piłkarskie władze pójdą dalej, po fali krytyki, która spadła na ich zachowawczość. Niewykluczone, że Rosja straci możliwość udziału w rozgrywkach międzynarodowych do odwołania.
Czytaj też:
Władimir Putin straci ważne odznaczenie. Taką decyzję podjął MKOL