W poniedziałek 28 lutego został opublikowany list prezentów Polski, Bułgarii, Czech, Estonii, Łotwy, Litwy, Słowacji i Słowenii. Przywódcy tych krajów wezwali państwa członkowskie Unii Europejskiej „do mobilizacji wsparcia politycznego na najwyższym szczeblu dla Ukrainy i umożliwienia instytucjom UE podjęcia kroków w celu natychmiastowego przyznania Ukrainie statusu kraju kandydującego do UE i rozpoczęcia procesu negocjacji”. Tego samego dnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał wniosek o przyjęcie Ukrainy do wspólnoty.
Wojna na Ukrainie. Szybsza ścieżka wstąpienia Ukrainy do UE?
Do ruchu prezydentów odniósł się dzień później minister spraw zagranicznych Węgier. – Węgry popierają tę inicjatywę – powiedział Peter Szijjarto. W dalszej części wypowiedzi, którą cytuje Reuters, polityk nawiązał bezpośrednio do agresji Rosji na Ukrainę, która trwa już szósty dzień. – Naród węgierski nie chciał tej wojny. Węgrzy chcą pokoju i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby pokój został przywrócony jak najszybciej – powiedział Peter Szijjarto i wezwał do prowadzenia rozmów między Rosją i Ukrainą. Rozmowy przedstawicieli tych dwóch państw odbyły się wczoraj, ale od tego momentu wciąż nie widać deeskalacji sytuacji.
Wojna Rosja – Ukraina. Węgry nie wysyłają broni i nie chcą być państwem tranzytowym
Warto przypomnieć, że Węgry nie zamierzają przekazywać broni Ukrainie. Nie pozwolą także, aby broń od innych dostawców była transportowana przez ich terytorium. – Powodem podjęcia tej decyzji jest fakt, że takie dostawy mogą stać się celem wrogich działań wojskowych. Musimy zapewnić bezpieczeństwo Węgier poprzez to, że nie angażujemy się w tę wojnę – informował wczoraj minister spraw zagranicznych Węgier.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport