Wojna na Ukrainie. Ekipa Sky News wpadła w zasadzkę. Ranny został korespondent

Wojna na Ukrainie. Ekipa Sky News wpadła w zasadzkę. Ranny został korespondent

Ekipa Sky News została ostrzelana przez rosyjskich żołnierzy
Ekipa Sky News została ostrzelana przez rosyjskich żołnierzy Źródło: X / Sky News
Ekipa brytyjskiej telewizji Sky News została ostrzelana przez rosyjskich żołnierzy. Ranny został korespondent Stuart Ramsay.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek pod Kijowem, ale stacja Sky News poinformowała o nim dopiero w piątek, gdy ekipa bezpiecznie wróciła do kraju. Do ataku doszło, gdy główny korespondent Stuart Ramsay i czterej członkowie jego zespołu wracali do stolicy Ukrainy. W pewnym momencie nagle doszło do eksplozji, samochód zatrzymał się, wybuchła opona, a następnie rozpoczął się ostrzał. „Nasz świat wywrócił się do góry nogami” – przekazał dziennikarz. Podczas próby ucieczki z samochodu Ramsay został postrzelony w dolną część pleców. Z kolei operator kamery Richie Mockler został dwukrotnie trafiony w kamizelkę kuloodporną. Pozostałym członkom ekpiy udało się uciec, bez obrażeń.

Wojna na Ukrainie. Ekipa Sky News wpadła w zasadzkę

Ekipa schowała się w okolicznym pobliskim bunkrze przemysłowym, gdzie spędzili całą noc. Byli przekonani, że Rosjanie będą chceli ich dopaść. Skontaktowali się ze swoją redakcją, która próbowała zorganizować dla nich pomoc. Następnego dnia zespół został ewakuowany przez ukraińską policję. Ukraińcy powiedzieli dziennikarzom, że ci wpadli w zasadzkę rosyjskiego oddziału rozpoznawczego.

Ramsay podkreslił, że on i jego zespół mieli dużo szczęścia, tymczasem w wyniku giną tysiące Ukraińców. "Z dnia na dzień ta wojna staje się coraz gorsza" – napisał korespondent w relacji opublikowanej na stronie telewizji.

twitter

Dziesiąta doba walk

W dziesiątej dobie agresji Rosji na Ukrainę walki koncentrują się w dużych miastach. Niezwykle trudna sytuacja jest w Mariupolu. Według tamtejszego mera miasto zostało całkowicie zablokowane – nie ma prągu, wody, ogrzewania i kończą się zapasy żywności. W sobotę rano Rosja ogłosiła cześciowy rozejm, aby korytarzami humanitarnymi umożliwić ludności cywilnej opuszczenie Mariupola i Wołnowachy.

Czytaj też:
Morawiecki: Rosja jest bardzo sprawna w propagandzie. To często te same konta, które zniechęcały do szczepień