Samolot jeszcze 4 marca był w Moskwie, skąd przeleciał do Petersburga. W dalszą drogę wystartował o 9:41 czasu moskiewskiego. Samolot Ił-96-300 należy do specjalnej jednostki lotniczej „Rosija” i jest wykorzystywany do przewozu wysokich rangą urzędników rosyjskich i kremlowskich dziennikarzy.
Nieco więcej informacji na temat lotu podała rzeczniczka MSZ Rosji. „»Niezidentyfikowany samolot« wyleciał z Petersburga do Waszyngtonu, aby zabrać do domu rosyjskich dyplomatów, uznanych w Stanach Zjednoczonych za persona non grata”. Zaznaczyła, że nie jest to – jak pisały media – próba nawiązania z Amerykanami kontaktu. „Rozczaruję was” – stwierdziła.
Wojna na Ukrainie. USA wydalają rosyjskich dyplomatów
W poniedziałek stały przedstawiciel Rosji przy ONZ Wasilij Niebenzja powiedział, że USA ogłosiły 12 rosyjskich dyplomatów przy ONZ persona non grata i nakazały im opuszczenie kraju do 7 marca. Rosyjskie MSZ odpowiedziało, że Moskwa uważa wydalenie 12 dyplomatów za celową i cyniczną eskalację w stosunkach dwustronnych, sprowokowaną przez USA.
Unia nie wpuszcza rosyjskich samolotów
UE zamknęła wcześniej swoją przestrzeń powietrzną dla rosyjskich samolotów w związku z wojną na Ukrainie. Wszystkie statki powietrzne obsługiwane przez rosyjskich przewoźników lotniczych lub zarejestrowane w Rosji, jak również te niezarejestrowane w Rosji, „które są własnością, są czarterowane lub w inny sposób kontrolowane przez jakąkolwiek rosyjską osobę fizyczną lub podmiot, organizację lub organ”, mają zakaz „lądowania, startu lub przelotu” nad terytorium Wspólnoty. Samoloty nie mogą wlatywać także w przestrzeń powietrzną Stanów Zjednoczonych. Rządowy lot stanowi wyjątek, na który wyraziła zgodę strona amerykańska.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport