Rosyjscy żołnierze zastrzelili mera Hostomela pod Kijowem. Jak podaje Ukraińska Prawda, Jurij Pryłypko zginął podczas rozdawania pomocy humanitarnej. Rosjanie zabili także dwóch jego towarzyszy.
„Mówiono na niego Illicz. Nikomu, nigdy nie odmówił pomocy. Nikt go nie zmuszał, aby szedł pod rosyjskie kule. Mógł jak setki innych przesiedzieć w piwnicy. Ale wiedział, że mieszkańcy na niego czekają i dokonał wyboru” – napisano na oficjalnym profilu gminy Hostomel na Facebooku. Nie dożył chwili, o której tak marzył: że Hostomel stanie się miastem. Zginał jak bohater, zginął za społeczność. Należy mu się wieczna pamięć i chwała – dodano.
Z uwagi na trwającą inwazję Rosji na Ukrainę, mer nie będzie mógł mieć zorganizowanego oficjalnego, państwowego pogrzebu. W związku z tym lokalne władze zwróciły się z apelem do mieszkańców o modlitwę w jego intencji.
Za bohaterską obronę przed rosyjskim atakiem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nadal w Hostomelowi oraz kilku innym miastom tytuł miasta-bohatera.
Wojna na Ukrainie. Trwa ostrzał ukraińskich miast przez Rosję
Trwa dwunasty dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Doradca ukraińskiego prezydenta Ołeksij Arestowycz przekazał, że w niedzielę 6 marca w późnych godzinach wieczornych rosyjskie siły nasiliły ostrzał ukraińskich miast w centrum, na północy i południu kraju. Pod ciężkim ostrzałem znalazły się m.in. przedmieścia Kijowa, Czernihów na północy, Mikołajów na południu i Charków.
Jak podaje agencja informacyjna Ukrinform, siły zbrojne Ukrainy wyzwoliły miasto Czuhujew w obwodzie charkowskim. Strona rosyjska miała ponieść „duże straty ludzkie i sprzętowe”.
Z informacji białoruskiego opozycyjnego kanału NEXTA wynika, że z powodu rosyjskiego nalotu w Owruczu, w powiecie żytomierskim zniszczone zostały dwa budynki mieszkalne, a kilka innych jest uszkodzonych.
Położony w południowej Ukrainie, między Odessą a Chersoniem Mikołajów został zaatakowany rakietami wystrzelonymi z wielu wyrzutni.