Minęło 11 dni obrony Ukrainy przed Rosjanami. Sytuację w porannym raporcie podsumował minister obrony Oleksij Reznikow. „Z powodu ogromnych strat, jakie poniósł wróg, intensywność działań bojowych chwilowo zmalała. Jednak rosyjscy okupanci próbują skoncentrować siły i środki na nową falę ataków” – ostrzega Reznikow.
Wojna na Ukrainie. Rosjanie łamią zawieszenie broni
Jak podkreśla, uderzenie ma być skierowane głównie na Kijów, Charków, Czernihów i Mikołajów. Szef MON nie ukrywa, ze ekstremalnie trudna sytuacja panuje w Mariupolu, gdzie ma miejsce kryzys humanitarny. Na razie wysiłki, by doprowadzić do ewakuacji mieszkańców, kończyły się niepowodzeniem.
W sobotę i niedzielę Rosjanie łamali tymczasowe zawieszenie broni, przez co nie udało się wyprowadzić z miasta większych grup cywilów. „Rosyjscy terroryści nie dotrzymują słowa. Nie mają litości nawet dla dzieci i kobiet, dla rannych. Strzelają do ludności cywilnej podczas ewakuacji” – pisze Reznikow.
Około 20 tys. cudzoziemców chce walczyć po stronie Ukrainy
Szef resortu obrony podkreśla, że władze Ukrainy i jej obywatele cały czas działają na rzecz wzmocnienia armii. „Z Europy wróciło ponad 140 tys. Ukraińców, głównie mężczyzn. Dziesiątki tysięcy wstąpiło do wojsk obrony terytorialnej” – wylicza Reznikow. Podkreśla, że są też tacy, którzy uciekają, ale stanowią oni margines. Na apel Ukrainy odpowiedziało też około 20 tys. cudzoziemców.
Ukraińska „niespodzianka” dla Rosjan
W oświadczeniu pojawia się też zagadkowa zapowiedź. Reznikow twierdzi bowiem, że nie będzie informował ani komentował o dostawach broni i amunicji, bo moment jest delikatny. „Niech wroga czeka niespodzianka. Wiedzcie: postęp jest znaczny” – pisze szef resortu obrony. Reznikow wylicza, że w ciągu ostatnich trzech dni zakontraktowano lub już dostarczono na Ukrainę ponad 50 tys. hełmów i kamizelek kuloodpornych. „»Przechwytujemy« od dostawców już uszyte mundury dla armii NATO” – pisze. Podkreśla też odwagę i determinację ukraińskich żołnierzy, które – w jego ocenie – wkrótce przyczynią się do zwycięstwa nad Rosją.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport