Jak podaje rosyjska agencja Reutera, rzecznik Kremla zadeklarował, że rosyjska inwazja na Ukrainę może się zakończyć w każdej chwili. Dmitrij Pieskow stwierdził, że aby tak się stało, strona ukraińska musiałaby spełnić kilka warunków.
Rosja domaga się, aby Ukraina przyjęła status państwa neutralnego, uznała Krym za terytorium Rosji oraz separatystyczne republiki Doniecka i Ługańska za niezależne terytoria. Dmitrij Pieskow zaznaczył, że po spełnieniu tych warunków Rosja nie będzie dążyć do wysuwania dalszych roszczeń terytorialnych wobec Ukrainy, a rosyjskie wojsko zakończy demilitaryzację kraju.
Agencja Reutera podkreśla, że jest to najbardziej wyraźne rosyjskie oświadczenie w zakresie warunków, które chce narzucić Ukrainie.
Kolejna runda negocjacji między Rosją i Ukrainą
Członek ukraińskiej delegacji Mychajło Podolak poinformował, że trzecia runda negocjacji z Rosjanami rozpocznie się o godz. 16 czasu kijowskiego w poniedziałek 7 marca. Wcześniej rosyjska agencja prasowa Interfax przekazywała, że spotkanie planowane jest na godz. 15 czasu moskiewskiego.
Do tej pory odbyły się dwie rundy negocjacji. Rozmowy miały miejsce na terenie Białorusi. Pierwsza runda odbyła się przy granicy ukraińsko-białoruskiej w pobliżu rzeki Prypeć. Po zakończeniu drugiej tury doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak poinformował, że „niestety rezultaty, których potrzebuje Ukraina, nie zostały jeszcze osiągnięte”. „Jest rozwiązanie tylko ws. organizacji korytarzy humanitarnych” – poinformował na Twitterze. – Głównym pytaniem, nad którym dzisiaj debatowaliśmy, była kwestia ratowania ludzi, cywilów, którzy znajdują się w strefie starć militarnych – relacjonował z kolei przedstawiciel Rosji Vladimir Medinsky.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Rosjanie szturmują lotnisko w Mikołajewie, siły obronne „przechodzą do ofensywy”