Wojna na Ukrainie. Personel elektrowni w Czarnobylu w trudnej sytuacji

Wojna na Ukrainie. Personel elektrowni w Czarnobylu w trudnej sytuacji

Trudna sytuacja pracowników elektrowni w Czarnobylu
Trudna sytuacja pracowników elektrowni w Czarnobylu Źródło: Newspix.pl
Już niemal dwa tygodnie trwa okupacja elektrowni w Czarnobylu przez rosyjskie wojsko. W obiekcie uwięzionych zostało 100 pracowników i 200 funkcjonariuszy odpowiedzialnych za ochronę obiektu. Specjaliści alarmują, że personel musi odpoczywać, by właściwie wykonywać swoją pracę.

Już na początku inwazji na Ukrainę Rosjanie przejęli kontrolę nad wygaszoną elektrownią atomową w Czarnobylu i otaczającą ją strefą zamkniętą, w której w momencie ataku przebywało 300 osób. Jedną trzecią z uwięzionych Ukraińców stanowią pracownicy elektrowni pozostali to strażnicy odpowiedzialni za zabezpieczenie obiektu i otaczającego go obszaru. BBC, powołując się na krewnych osób przebywających w Czarnobylu informuje, że warunki na miejscu są coraz trudniejsze do zniesienia.

Wojna na Ukrainie. Nie przyjęli oferty Rosjan

Po przejęciu elektrowni, przedstawiciele rosyjskiej armii twierdzili, że zabezpieczyli jej teren we współpracy z ukraińskimi strażnikami, ale władze Ukrainy zaprzeczają tej wersji wydarzeń, wskazując, że rosyjscy żołnierze mają pełną kontrolę nad elektrownią.

Z doniesień BBC wynika, że Rosjanie zaproponowali uwięzionemu personelowi opuszczenie okupowanego terenu, ale nie dawali im gwarancji bezpieczeństwa podczas podróży do Sławutyczy. Trasa do miasteczka, zamieszkałego przez pracowników elektrowni wiedzie częściowo przez Białoruś, pozostającą w sojuszu z Kremlem. Okupanci mieli również zaproponować dostarczenie na teren elektrowni żywności, ale pracownicy odrzucili tę ofertę, podkreślając, że miała ona jedynie posłużyć rosyjskim propagandzistom.

Na terenie obiektu nie przewidziano żadnych pomieszczeń przeznaczonych na długotrwały odpoczynek. Pracownicy sami zorganizowali prowizoryczne dormitoria i podzielili się na zmiany. Kiedy jedni odpoczywają, inni wykonują zadania niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa elektrowni.

Wojna na Ukrainie. Niewypoczęci i zestresowani pracownicy mogą stwarzać zagrożenie?

Burmistrz Sławutyczy Jurij Fomiczew w rozmowie z BBC podkreślił, że sytuacja w Czarnobylu jest niezwykle napięta i skomplikowana. Zaznaczył, że w takich warunkach niezwykle ciężko jest o odpoczynek, co może prowadzić do znaczącej obniżki poziomu koncentracji pracowników, a to skutkować może poważnym zagrożeniem.– Reaktory są wygaszone, ale elektrownia wciąż wymaga sporego nakładu pracy, by normalnie funkcjonować – powiedział.

Eksperci z zakresu energetyki jądrowej podkreślają, że obecnie, nie ma poważnego zagrożenia związanego z funkcjonowaniem elektrowni w Czarnobylu. Nie zmienia to jednak faktu, że personel znalazł się w niezwykle trudnej sytuacji i niestety, nie widać perspektyw na to, by w najbliższym czasie miała się ona zmienić.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Zbombardowano Sumy i Ochtyrkę, zginęły dzieci