Na łamach niemieckiego dziennika „Die Welt” ukazał się artykuł autorstwa szefa ukraińskiego MSZ. Dmytro Kułeba nie szczędził gorzkich słów pod adresem Niemców. „Przypuszczam, że przeraża was to, co widzicie i czytacie o wojnie na Ukrainie. Ale ostrzegaliśmy was przed tym wszystkim. Prosiliśmy was o broń, a w odpowiedzi słyszeliśmy opowieści o 'odpowiedzialności historycznej', która z jakiegoś powodu objęła Rosjan, ale nie Ukraińców. Prosiliśmy, byście nie budowali Nord Stream 2. Ale mówiliście, że to projekt czysto komercyjny” – stwierdził polityk.
Niemcy były jednym z państw europejskich, które najdłużej opierało się odłączeniu Rosji od systemu SWIFT. Ponadto, wraz z innymi europejskimi państwami nie zdecydowały się na odcięcie dostaw ropy i gazu z Rosji. Długo czekano także na decyzję w sprawie wysłania broni.
Wojna na Ukrainie. Szef MSZ apeluje do Niemiec
„Teraz wreszcie przyznaliście się do swoich błędów. Teraz dostarczacie nam broń, zatrzymujecie rosyjski gazociąg i popieracie sankcje wobec Rosji, pierwsze naprawdę poważne. Dlaczego nie można było tego zrobić natychmiast, gdy was o to prosiliśmy? Czy naprawdę musieliśmy czekać, aż ukraińskie dzieci będą umierać z powodu odwodnienia i bombardowań lotniczych?” – czytamy w artykule autorstwa szefa ukraińskiej dyplomacji.
Ukraiński minister spraw zagranicznych podkreślił, że zmiana w stosunku Niemiec do agresji ze strony Rosji jest zauważalna, ale nadal stoi na stanowisku, że „Berlin robi zbyt mało, aby pomóc Ukrainie”. „Błagam was: otwórzcie oczy! Niewątpliwie Hitler był wyjątkowym złem. Ale takiej skali nienawiści, zniszczenia i żałoby, jaką obecnie wywołuje Putin, Ukraina i Europa nie znały od lat 40. ubiegłego wieku” — zaapelował szef MSZ
Dmytro Kułeba przyznał, że „Ukraina potrzebuje pomocy”. „Dajcie nam więcej broni, abyśmy mogli się bronić. Pomóżcie nam chronić nasze niebo. Dajcie nam samoloty bojowe. Dajcie nam potężniejszą broń przeciwczołgową, przeciwlotniczą i przeciwrakietową” – apelował.
Wojna Rosja – Ukraina. Przejmujący apel ukraińskiego polityka
„Ja, minister spraw zagranicznych państwa walczącego o swoje istnienie, nie mogę już spokojnie słuchać, jak Niemcy potrzebują więcej czasu na podjęcie decyzji w sprawie dostaw broni, jak sceptycznie odnoszą się do przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej, jak niechętnie korzystają z najsilniejszych instrumentów sankcji wobec Rosji” — napisał Dmytro Kułeba.
„Może się wam wydawać, że już dokonaliście heroicznego czynu, podejmując szereg ważnych decyzji. Ale podczas gdy na europejskiej Ukrainie giną ludzie, wy zrobiliście zbyt mało” — zwrócił się do Niemców ukraiński minister dodając, że „nadszedł ten moment: albo Niemcy staną się wiodącym narodem we wspieraniu Ukrainy i walce z rosyjskim złem, albo zaciągną nowy historyczny dług za utracone życia i zniszczone miasta”.
Czytaj też:
Kreml odpowiada na propozycję Polski: Niepożądany i niebezpieczny scenariusz