Ukraina poinformowała, że w nocy we wtorek doszło do utraty zasilania z jednej linii wysokiego napięcia, która dostarczała prąd do elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i szef resortu Dmytro Kułeba podali, że uruchomiono rezerwowe generatory, które wystarczą na 48 godzin. Bez energii elektrycznej system chłodzenia miał przestać działać. To miało nieść ze sobą „bezpośrednie zagrożenie wyciekami radioaktywnymi”.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej zaznaczyła, że linia, która uległa awarii, nie zasila urządzeń związanych z bezpieczeństwem. Podkreślono jednak, że w wyniku utraty zasilania wystąpiły trudności w przeprowadzeniu rutynowych konserwacji i napraw niektórych urządzeń. MAEA zapewniła jednak, że nie widzi „krytycznego wpływu na bezpieczeństwo”.
Komunikat Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej ws. elektrowni jądrowej w Czarnobylu
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej tłumaczyła, że do awarii w Czarnobylu doszło dość dawno, w 1986 r. „Obciążenie cieplne basenu magazynowego zużytego paliwa i objętość wody chłodzącej w elektrowni jądrowej w Czarnobylu wystarczają do skutecznego odprowadzania ciepła bez potrzeby zasilania elektrycznego” – brzmi część komunikatu.
MAEA dodała, że na terenie elektrowni znajdują się zapasowe awaryjne generatory diesla, które zbudowano na wypadek całkowitej utraty mocy. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej przywołała słowa szefa Agencji Rafaela Grossi’ego, który wielokrotnie podkreślał, że w tym terenie nie należy prowadzić żadnych działań wojskowych.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie a promieniowanie w Polsce. Jest najnowszy komunikat