Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa od 24 lutego. Silny opór ukraińskiej armii sprawił, że nie powiódł się uknuty na Kremlu plan blitzkriegu i szybkiego zajęcia Kijowa. Rosjanie w wielu miejscach ponoszą dotkliwe straty w ludziach i sprzęcie. W raporcie Dowództwa Sił Zbrojnych Ukrainy z 12 marca znalazła się informacja o ponad 12 tys. zabitych żołnierzy rosyjskich, 58 zniszczonych samolotach, 83 helikopterach i 362 czołgach. Choć dane dotyczące ofiar śmiertelnych mogą być zawyżone (jeden z doradców prezydenta podał w początkach inwazji, że raport obejmuje zabitych, rannych i jeńców), faktem pozostaje, że Ukraińcy powodują u wroga ogromne straty.
Udostępniane przez ukraińskie media nagrania rzekomych rozmów Rosjan z bliski pokazują, że morale w armii Putina jest bardzo niskie, podobnie jak wiara w zwycięstwo. Najnowsze tego typu materiał opublikował w sobotę 12 marca doradca szefa MSW Anton Heraszczenko. Nagranie omawiają media, m.in. agencja Unian. Nie da się potwierdzić jego autentyczności.
Wojna na Ukrainie. Dowódca rosyjski: To jak Czeczenia
Trwająca ponad 1,5 minuty rozmowa odbywa się między rosyjskim żołnierzem, a jego partnerką. Kobieta relacjonuje, że usiłowała dowiedzieć się w jednostce wojskowej, „kiedy to wszystko się skończy”. – Według niepotwierdzonych informacji w marcu będzie zamiana (rotacja wojskowych – red.) – miała usłyszeć. Na pytanie, czy jest kim rotować, jej rozmówca dał jednak do zrozumienia, że nie.
Kobieta z nagrania prosi żołnierza, by nie ryzykował w miarę możliwości i wrócił żywy do domu. – Je*** twoją armię – mówi Rosjanka. Jej rozmówca, prawdopodobnie rosyjski żołnierz, mówi, że Rosjanie specjalnie wymieszali się z miejscowymi. Relacjonuje też, jak na sytuację reaguje jego dowódca. Ten ma siedzieć sam i powtarzać: „Na ch** nam to. Czeczenia. 95’ rok. Tutaj jest Czeczenia. Największe piekło. Tak samo tam było, jak tu. Idziemy jak naprzód jak ślepe kocięta. Nie wiemy, co będzie”. Pytany o telewizyjne doniesienia z Rosji mówiące o sukcesach armii mężczyzna radzi, żeby słuchać mediów „Chochłów”. W ten sposób Rosjanie określają Ukraińców.
Wcześniejsze nagrania upubliczniane przez Heraszczenkę pokazywały przykłady demoralizacji rosyjskiej armii. Wojskowi mieli przechwalać się łupami wojennymi i mówić o zabijaniu cywilów oraz donosić o dużych stratach we własnych szeregach.