Obrona Ukrainy przed rosyjską agresją trwa już 22. dzień. Rosjanie wciąż nie osiągnęli strategicznych celów, a od kilku dni ofensywa stoi w miejscu. Zachodnie wywiady informują, że w celu wzmocnienia swoich wojsk i uzupełnienia strat, Rosja przerzuca na Ukrainę wojska z Dalekiego Wschodu i ściąga oddziały najemników.
Wojna na Ukrainie. USA: Straty Rosjan są „oszołamiające”
A skala strat ma być bardzo poważna. „New York Times” informuje, powołując się na źródła w amerykańskim wywiadzie, że według ostrożnych szacunków w dwadzieścia dni walk zginęło ponad 7000 żołnierzy rosyjskich. To więcej niż łączna liczba żołnierzy amerykańskich zabitych w ciągu 20 lat w Iraku i Afganistanie. to także porównywalnie wiele do amerykańskich strat podczas 36 dni krwawych walk na Iwo Jimie podczas II wojny światowej, w bitwie, która jest uważana za jedną z najkrwawszych w amerykańskiej historii i wielokrotnie pokazywanej w ten sposób w popkulturze.
Liczba zgonów Rosjan, która, jak podkreślają pod warunkiem zachowania anonimowości amerykańscy urzędnicy, została oszacowana na podstawie analizy mediów, ukraińskich oficjalnych danych (prawdopodobnie zawyżonych), rosyjskich oficjalnych danych (prawdopodobnie znacznie zaniżonych), zdjęć satelitarnych i uważnej analizy poszczególnych materiałów wideo z pola bitwy. Urzędnicy wiedzą, ilu żołnierzy potrzeba zwykle do obsługi czołgu lub innych pojazdów i na tej podstawie są w stanie sumować ofiary konkretnych ataków.
Amerykańscy urzędnicy, z którymi rozmawiał „New York Times”, uważają, że ponad 7 tysięcy zabitych to „oszołamiająca liczba”, która „ma wpływ na skuteczność bojową jednostek rosyjskich”. Urzędnicy Pentagonu twierdzą, że 10-procentowe straty (w tym zabici i ranni) w pojedynczych jednostkach uniemożliwiają wykonywanie przez nie zadań bojowych. A jeśli do liczby zabitych Rosjan doliczy się szacowaną liczbę od 14 000 do 21 000 rannych, to biorąc pod uwagę zgromadzoną przed inwazją liczbę 150 tys. żołnierzy, ta liczba może być już osiągnięta.
„Żołnierze nie rozumieją, dlaczego walczą”
Urzędnicy Pentagonu podkreślają, że wysoka i stale rosnąca liczba ofiar wojennych może zniszczyć wolę dalszej walki. Jeden z ostatnich codziennych raportów, które trafiają do administracji prezydenta Bidena, opisywał żołnierzy zostawiających swoje pojazdy i uciekających do lasu.
– Straty tego typu wpływają na morale i spójność jednostek, zwłaszcza że żołnierze nie rozumieją, dlaczego walczą – powiedziała Evelyn Farkas, główny urzędnik Pentagonu do spraw Rosji i Ukrainy w administracji prezydenta Obamy.
Wojna Rosja Ukraina. Generałowie, chcąc poprawić morale giną na froncie
Amerykanie potwierdzają też śmierć przynajmniej trzech rosyjskich generałów. – Trzech generałów to szokująca liczba – powiedział cytowany przez „New York Times” Michael McFaul, były ambasador Stanów Zjednoczonych w Rosji. A przypomnijmy, że wczoraj Ukraińcy poinformowali o śmierci w walce czwartego generała.
Zachodni urzędnicy, na których powołuje się amerykański dziennik, twierdzą, że około 20 rosyjskich generałów przebywało na Ukrainie w ramach działań wojennych. Ich zbliżenie się do frontu mogło wynikać właśnie z chęci zwiększenia morale żołnierzy.
Dwóch amerykańskich urzędników wojskowych powiedziało „New York Times”, że wielu rosyjskich generałów rozmawia przez niezabezpieczone telefony i radia. Przynajmniej w jednym wypadku to mogło doprowadzić do ich śmierci, gdyż Ukraińcy namierzyli telefon generała i na tej podstawie ustalili jego lokalizację, a następnie ją zbombardowali.
Czytaj też:
Sztab generalny Ukrainy podsumował 21 dni wojny. Wywiad USA o bilansie strat Rosji