Nie wiadomo, jak ocenić projekt Kaczyńskiego. Właściwie nie został on opisany. Można tylko przypuszczać, że jego częścią składową jest wkroczenie wojsk NATO na terytorium Ukrainy – pisze dla „Wprost” prof. Ryszard Bugaj. I przestrzega, że Putin nie będzie przestrzegał norm prawa międzynarodowego.
Prof. Ryszard Bugaj
Jeszcze kilka dni temu można było sądzić, że kraje NATO są wprawdzie zdecydowane wspierać Ukrainę w konflikcie z Rosją, nie angażując się jednak bezpośrednio w działania zbrojne i wstrzymując się od dostaw uzbrojenia stereotypowo ocenianego jako ofensywne. Odrzucono apele prezydenta Załenskiego o stworzenia przez NATO strefy „zamkniętego nieba” nad Ukrainą lub dostarczenia polskich MIG-ów.
W Polsce w ostatnich dniach, zarówno niektórzy eksperci wojskowi (np. gen. Stanisław Koziej), jak i wpływowi politycy (np. Aleksander Kwaśniewski), opowiedzieli się za bardziej jednoznacznym zaangażowaniem militarnym po stronie Ukrainy. Stosunkowo najdalej idące sugestie przedstawił w Kijowie Jarosław Kaczyński.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.