Izolacja. Nazwa wymowna, acz związana nie z odosobnieniem, a z produkcją materiałów izolacyjnych w Doniecku. Na miejscu dawnej fabryki działającej do lat 90. XX wieku, w 2010 roku powstała fundacja charytatywna – jak pisał Ukrainer.net „w celu rozwoju kulturalnego i kreatywnego sektora w Ukrainie”. Gdy Rosjanie weszli na Donbas w 2014 roku, miejsce szybko zmieniło zastosowanie – stało się więzieniem i katownią, którą we wstrząsającej książce „Świetlista droga. Historia pewnego obozu koncentracyjnego” opisał Stanisław Asiejew. W izolacji jako więzień Izolacji spędził dwa lata.
„Słyszysz, jak oni rozwiązują taśmę klejącą, okręcają nią ludzi, biorą druty i puszczają prąd, a człowiek krzyczy przez 3-4 godziny. Nawet jeśli wtedy ciebie nikt nie rusza, to taka sytuacja działa strasznie na psychikę” – to fragment jego rozmowy z Piotrem Pogorzelskim dla Belsatu w 2021 roku.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.