Wojska Putina nie miały litości. Strzelili do samochodu mimo białej flagi. W środku były dzieci

Wojska Putina nie miały litości. Strzelili do samochodu mimo białej flagi. W środku były dzieci

Ostrzelane samochody, którymi próbowano uciec z Mariupola
Ostrzelane samochody, którymi próbowano uciec z Mariupola Źródło: Telegram / Anton Geraschenko
Brutalne atak wojsk Putina na Ukrainie trwają. Bilans ofiar wśród najmłodszych jest tragiczny. Od początku konfliktu Rosjanie zabili już ponad 100 dzieci. Wśród nich jest 9-latka z obwodu charkowskiego. Zginęła, bo Rosjanie strzelili do jej rodziny z czołgu.

Od początku wojny na Ukrainie zginęło minimum 117 dzieci. Bilans ofiar wśród najmłodszych najpewniej będzie większy, ponieważ nadal nie można dotrzeć z pomocą do wielu regionów, w których nieustannie trwają walki. We wtorek ukraińska prokuratura generalna opisała kilka tragicznych historii.

Wojska Putina strzelają do dzieci

Jedna z przytoczonych przez prokuraturę historii dotyczy 9-latki i jej rodziców. Do zdarzeń doszło w rejonie Charkowa. „Znajdująca się w samochodzie rodzina, krzycząc i wymachując białą flagą, informowała, że są cywilami. W pojeździe była rodzina z 9-letnią córką i 17-letnim synem, tylko ten ostatni przeżył ostrzał” – przekazano za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Zwłoki innych osób znaleziono we wsi Konstantynówka w rejonie Mikołajowa. Pod zgliszczami domu znaleziono tam trzy zwęglone ciała. Jedno z nich należało do 7-letniego dziecka.

Rosjanie nie mieli również skrupułów, kiedy otwierali ogień do autobusów, którymi próbowano wywieźć najmłodszych z oblężonego Mariupola. Do tego ataku doszło w poniedziałek 21 marca. Czworo dzieci trafiło do szpitala.

Pośród 117 dzieci, najwięcej, bo aż 58 zginęło w regionie Kijowa, a w samej stolicy śmierć poniosło 16 nieletnich. 40 najmłodszych zginęło w rejonie Charkowie, 31 w pobliżu Czernihowa, 30 blisko Doniecka, a 24 w regionie Mikołajowa. Kolejne ofiary odnotowano w rejonie: Żytomierza (15), Chersonia (15) i Sumy (14).

Celami ataków wojsk Putina są jednak nie tylko cywile, ale również budynki, w których mogą się oni znajdować. „Bombardowania i ostrzał uszkodziły 548 placówek oświatowych, z których 72 zostały całkowicie zniszczone. Najbardziej zniszczone były w obwodach donieckim, charkowskim, mikołajowskim, sumskim, kijowskim, chersońskim, czernihowskim oraz w mieście Kijów. Ponadto zniszczono ponad 40 obiektów dla dzieci, w tym placówki medyczne, szkoły artystyczne, obiekty sportowe i biblioteki. Dane te nie są ostateczne, zważywszy na brak możliwości zbadania miejsc ostrzału w miejscach, gdzie toczą się aktywne działania wojenne oraz na terenach czasowo okupowanych” – poinformowała ukraińska prokuratura generalna.

Czytaj też:
Ukraina wygrywa wojnę z Rosją. „Trzeba dokończyć upadek ZSRR”



Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport