Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że siły rosyjskie próbują zablokować Czernihów w północnej Ukrainie i kontynuują koncentrację sił ofensywnych w obwodzie donieckim z zamiarem zajęcia m.in. Mariupola. W najnowszym raporcie ukraińskie siły zbrojne przekazały, że w kierunku północnym kontynuowano ostrzał dzielnic mieszkalnych Czernihowa, Iwaniwki i Nieżyna. Ostrzelane zostały także dzielnice mieszkalne Kijowa i przedmieścia.
Wojna na Ukrainie. Rosja przegrupowuje wojska
Przeciwnik przystąpił również do przegrupowania wojsk, przemieszczając kilka pododdziałów w okolice Czarnobyla i dalej na Białoruś w celu odzyskania zdolności bojowej. Niewykluczone, że w następstwie zostanie wznowiona próba zaatakowania stolicy od północnego zachodu - czytamy w raporcie ukraińskiej armii.
Jednocześnie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podkreślił, że wojska rosyjskie nie prowadziły aktywnych działań ofensywnych na kierunku sumskim i w rejonie Charkowa. Z kolei w kierunku Słowiańska siły rosyjskie próbują umocnić się w okolicach miejscowości Kamjanka, Synyczeno i Sucha Kamjanka.
Nadal prowadzona jest także koncentracja wojsk na kierunku donieckim. Według strony ukraińskiej ma ona na celu wznowienie działań, których celem ma być pełne zajęcie obwodów donieckiego i ługańskiego przez Rosję - szczególnie chodzi o przejęcie kontroli nad Popasną i Rubiżnem oraz zajęcie Mariupola.
Wojna na Ukrainie. Kolejne porażki Rosjan
Z kolei dowództwo sił powietrznych Ukrainy przekazało, że ostatniej doby (26-27 marca) ukraińska obrona przeciwlotnicza strąciła jeden rosyjski samolot, 12 dronów i pięć pocisków manewrujących.
W oficjalnym komunikacie Władimira Putina określono mianem „kremlowskiego fuehrera” i zaapelowano do Zachodu o przekazanie Ukrainie zaawansowanych systemów obrony przeciwlotniczej oraz myśliwców F-15, F-16 i F-18.