Tragiczne dane z Mariupola. Zginęły tysiące ludzi. Miasto zrównane z ziemią

Tragiczne dane z Mariupola. Zginęły tysiące ludzi. Miasto zrównane z ziemią

Mariupol
Mariupol Źródło: Telegram / Mariupolska rada miejska
Dramatyczne dane na temat sytuacji w Mariupolu przekazał mer miasta Vadym Boichenko. Poinformował on, że od początku wojny Rosjanie zniszczyli już 90 proc. budynków mieszkalnych. Przekazał również tragiczne statystyki dotyczące m.in. liczby ofiar wśród dzieci.

Mariupol to jeden z głównych celów ataków wojsk Putina. Rosjanie dokładają wszelkich starań, aby zrównać je z ziemią. Miejsce to jest stale oblężone, a armia strzela do osób uciekających korytarzami humanitarnymi, o ile takie w ogóle udaje się utworzyć.

Mariupol zrównany z ziemią. Ofiary liczone w tysiącach

„Na dzień 27 marca w Mariupolu zginęło prawie 5000 osób, w tym około 210 dzieci” – napisał w oświadczeniu mer Mariupola Vadym Boichenko. Dane te nie są dokładne, ponieważ miasto jest stale ostrzeliwane i bombardowane, przez co dotarcie z pomocą do potrzebujących bywa bardzo trudne, a często niemożliwe.

Z najnowszy danych wynika, że Rosjanie uszkodzili już 2340 budynków mieszkalnych, co stanowi 90 proc. wszystkich takich budowli na terenie miasta. 1560 budynków zostało trafionych bezpośrednio, a 1040 zniszczonych. Uszkodzono również 61 200 budynków z sektora prywatnego. 40 800 z nich zostało trafionych bezpośrednio, a zniszczeniu uległo 27 200.

Rosja atakuje również pozostałe budynki

W mieście zostały zniszczone również 3 szpitale, a 7 zostało uszkodzonych. Jednym z nich był szpital położniczy, który został zbombardowany 8 marca. Miejsce, w którym przebywały kobiety w ciąży, a także dzieci zostało doszczętnie zniszczone. Zginęło wówczas kilka osób, a kilkanaście zostało rannych.

Celem Rosjan były również inne budynki. Uszkodzonych zostało 57 szkół i 70 przedszkoli. Na skutek ataków ucierpiały również dwie fabryki, port i jednostka wojskowa.

Przypominamy, że okupanci ostrzelali również Teatr Dramatyczny w centrum miasta. Osoby, którym udało się uciec spod jego gruzów, mówią, że w ataku zginęło ok. 300 osób. „Okupant wiedział, w co uderza. Wiedział, jakie mogą być konsekwencje, a jednak bomby spadły na miejsce, które stało się schronieniem dla setek mieszkańców Mariupola” – pisali kilka dni po ataku na teatr przedstawiciele rady miasta.

Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Rozmowy pokojowe wznowione w Stambule