Mogłoby się wydawać, że trwająca od ponad miesiąca wojna na Ukrainie drastycznie obniżyła notowania Władimira Putina. Fiasko planu szybkiego obalenia władzy w Kijowie, ogromne straty wojska w ludziach i sprzęcie oraz przede wszystkim bezprecedensowe sankcje gospodarcze to aż nadto wystarczające powody, dla których społeczeństwo rosyjskie powinno chcieć zmiany władzy na Kremlu.
12 proc. wzrostu w skali miesiąca
Jednak jak się okazuje, taki tok rozumowania nie ma zastosowania w przypadku Rosji. Centrum Lewady – czyli niezależna, rosyjska organizacja badawcza – opublikowało pod koniec marca sondaż, z którego wynika, że notowania Putina wśród Rosjan... znacząco wzrosły.
Po ponad 5 tygodniach walk, poparcie dla polityki swojego prezydenta wyraża 83 proc. społeczeństwa. To wzrost o aż o 12 proc. w porównaniu do badania przeprowadzonego miesiąc wcześniej. Wzrost poparcia zanotował również rosyjski rząd, na czele którego stoi premier Michaił Miszustin.
"Sprawy idą w dobrą stronę"
„Poparcie dla Putina 83 proc. (+12 w ciągu miesiąca), dla Miszustina 71 proc. (+11), dla rządu 70 proc.(+15), 69 proc. ankietowanych uważa, że sprawy w kraju idą w dobrą stronę (+17). Sondaż niezależnego Centrum Lewady dużo mówi o kondycji rosyjskiego społeczeństwa” – skomentowała na Twitterze Anna Maria Dyner, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Centrum Lewady to jeden z ostatnich, całkowicie niezależnych od władz na Kremlu, ośrodków badania opinii publicznej w Rosji. Wspomniany sondaż został przeprowadzony w ostatnim tygodniu marca na reprezentatywnej grupie ok. 1600 osób, metodą wywiadu w domu respondenta.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Administracja Putina nie wierzy w zajęcie Kijowa i szuka „nowej ideologii”. Putin nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji