W połowie marca Senat USA jednogłośnie potępił Władimira Putina, uznając go za zbrodniarza wojennego. Takiego określenia opisując prezydenta Rosji, użył również Joe Biden. – To niedopuszczalna i niewybaczalna retoryka – skomentował wówczas rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
W poniedziałek amerykański przywódca powtórzył swoje słowa odnosząc się do masakry w Buczy. – Może pamiętacie, że zostałem skrytykowany za nazwanie Putina zbrodniarzem wojennym. Cóż, prawda jest taka, że widzieliście, co wydarzyło się w Buczy. To uzasadnienie: jest zbrodniarzem wojennym – powiedział Biden.
Wojna Rosja – Ukraina. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow skomentował słowa Joe Bidena
Tym razem słowa wypowiedź prezydenta USA także została odnotowana przez rzecznika Kremla – poinformowała agencja Reutera. Według Pieskowa sugerowanie, że rosyjskie siły zbrojne stoją za zbrodniami wojennymi na ludności cywilnej w Buczy, jest „potwornym fałszerstwem”, którego celem jest oczernianie rosyjskiej armii. – To jest po prostu dobrze wyreżyserowany, ale tragiczny spektakl. To się nie uda – zapewnił.
Rzecznik Kremla wezwał społeczność międzynarodową, aby zaczęła myśleć z głową. – Porównajcie fakty i zrozumcie, z jakim potwornym fałszerstwem mamy do czynienia – przekonywał Pieskow. Rzecznik Kremla komentując słowa Bidena powiedział, że są one „nie do przyjęcia i niegodne”. Pieskow ocenił także, że Stany Zjednoczone najprawdopodobniej nałożą kolejne sankcje na Rosję. – Amerykanie raczej nie zrezygnują ze swojej ulubionej praktyki – stwierdził.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Masakra w Buczy. Joe Biden o Putinie: To zbrodniarz wojenny