Mer Anatolij Fedoruk przekazał, że w podkijowskim mieście Bucza Rosjanie zabili około 320 mieszkańców. Do mediów trafiły szoujące zdjęcia, na których widać w jak okrutny sposób rosyjscy żołnierze traktowali ludność cywilną.
W związku z dramatyczną sytuacją ludności cywilnej w Buczy Wołodymyr Zełenski wystosował gorzki apel do byłych rządzących w Niemczech i Francji, w którym wytknął im uległość wobec Rosji pod rządami Władimira Putina. – Zapraszam panią Merkel i pana Sarkozy'ego do odwiedzenia Buczy i zobaczenia, do czego doprowadziła polityka ustępstw wobec Rosji w ciągu 14 lat. Na własne oczy zobaczycie torturowanych Ukraińców – powiedział prezydent Ukrainy.
Wojna na Ukrainie. Reakcja Merkel na słowa Zełenskiego
Była kanclerz Niemiec na razie nie przyjęła zaproszenia od ukraińskiego przywódcy. Jak donosi niemiecki dziennik „Bild”, polityk udała się do Włoch. „Cieszy się wiosennym słońcem we Florencji. Od soboty 2 kwietnia przebywa prywatnie w Toskanii” - czytamy. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że była kanclerz zatrzymała się w hotelu w centrum miasta. Spędza czas na spacerowaniu i zwiedzaniu: pojawiła się m.in. w Galerii Akademii, gdzie oglądała wiekowe obrazy.
Ponadto, Angela Merkel miała również skosztować lokalnych win. „Ceni sobie również lokalną kuchnię i wina z Toskanii. Przede wszystkim lubi najlepsze wina Brunello i Bolgheri, ale także Chianti Classico i Brunello di Montalcino” – pisze „Bild”.
Melnyk krytykuje Merkel
Wycieczka Angeli Merkel nie spodobała się ambasadorowi Ukrainy w Niemczech. „Jasne, na ulicach Florencji nie leżą zamordowane kobiety i dzieci. Ale jest tu tak wiele kultury i sztuki. Wspaniałe” - napisał Andrij Melnyk na swoim profilu na Twitterze.