Nieznany sprawca zaatakował w pociągu Dmitrija Muratowa. To redaktor naczelny „Nowej Gaziety”, który w październiku 2021 r. otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla za wysiłki na rzecz ochrony wolności słowa. Rosyjski niezależny dziennik publikuje krytyczne artykuły na tematy dotyczące korupcji, przemocy policyjnej, bezprawnych aresztowań, oszustw wyborczych i „fabryk trolli” używanych przez rosyjskie siły zbrojne zarówno w Rosji, jak i poza nią.
Muratow, który podróżował z Moskwy do Samary, został oblany czerwoną farbą olejną z acetonem. Wydarzenie spowodowało, że wyjazd został opóźniony o 30 minut. Napastnik miał do niego krzyknąć, że „to za naszych chłopców”. Dziennikarz relacjonował, że „strasznie pieką go oczy”, a w całym przedziale czuć zapach farby olejnej.
Rosja. Dmitrij Muratow zaatakowany w pociągu. Jechał z Moskwy do Samary
Siergiej Mitrochin, jeden z opozycjonistów antykremlowskich i jeden z liderów opozycyjnej partii Jabłoko przekazał w mediach społecznościowych wyrazy współczucia i wsparcia dla Muratowa. „Dima, jesteśmy z tobą. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Nie ma sensu domagać się od władz jakiegokolwiek śledztwa, bo to one są współwinne” – skomentował.
Redaktor naczelny „Nowej Gaziety” zadeklarował 22 marca, że wystawi na aukcję swoją statuetkę za Pokojową Nagrodę Nobla, a pieniądze przeznaczy dla uchodźców, którzy uciekają przed wojną na Ukrainie. Niezależny dziennik wkrótce po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji musiał wstrzymać działalność. Przerwa ma trwać do końca konfliktu. Wszystko przez nasilające się ostrzeżenia ze strony rosyjskiego regulatora mediów i internetu, który zmuszał serwis do usuwanie treści.
Czytaj też:
Ukraina. Niemiecki wywiad nagrał rozmowę Rosjan, dyskutujących o zbrodniach wojennych