Po dwóch latach od rozpoczęcia pandemii koronawirusa Papież Franciszek ponownie odprawił mszę papieską w Watykanie. Głowa kościoła zaapelowała o zawieszenie broni na czas świąt wielkanocnych.
– Odłóżcie broń – powiedział papież na zakończenie nabożeństwa w Niedzielę Palmową dla dziesiątek tysięcy ludzi, którzy zebrali się na Placu Świętego Piotra.
– Niech rozpocznie się rozejm wielkanocny. Ale nie po to, by uzbroić się i wznowić walkę, ale rozejm, aby osiągnąć pokój poprzez prawdziwe negocjacje – mówił Ojciec Święty. Dotychczas rozmowy pokojowe odbyły się na Białorusi oraz za pośrednictwem połączenia wideo, ale nie doprowadziły do zawieszenia broni.
W historii znane były przypadki rozejmów zawieranych na czas świąt, np. w 1914 roku, gdy zawarli go brytyjscy i niemieccy żołnierze frontu zachodniego I wojny światowej.
Papież Franciszek o wojnie: niesprawiedliwa śmierć, stracone pokolenia
Podczas homilii w Niedzielę Palmową papież mówił, że człowiek, który stosuje przemoc, nie wie niczego o Bogu, jego siostrach i braciach. – Zapomina, po co są na świecie i dopuszcza się okrucieństwa. Widzimy to w szaleństwie wojny, gdzie znów krzyżuje się Chrystusa – zaznaczył Ojciec Święty.
– Chrystus jest ponownie przybity do krzyża w matkach opłakujących niesprawiedliwą śmierć mężów i synów. Jest ukrzyżowany w uchodźcach, którzy z dziećmi na rękach uciekają przed bombami. Jest ukrzyżowany w starcach pozostawionych samych na śmierć; u młodych ludzi pozbawionych przyszłości; w żołnierzach wysłanych, by zabić swoich braci i siostry – powiedział Franciszek.
Czytaj też:
Franciszek: Rozważana jest moja podróż do Kijowa. Papież zrobił też aluzję do Putina