Niewidoma staruszka prosiła żołnierza, by zamknął drzwi jej domu. Nie śmiał powiedzieć jej prawdy

Niewidoma staruszka prosiła żołnierza, by zamknął drzwi jej domu. Nie śmiał powiedzieć jej prawdy

Niewidoma kobieta stała przed zniszczonym domem
Niewidoma kobieta stała przed zniszczonym domem Źródło: TikTok / svitlyachok128
Wojna na Ukrainie często dotyka najsłabszych. Do sieci trafiło poruszające nagranie z niewidomą kobietą. Staruszka, do której dotarli żołnierze, nie ma pojęcia, co zrobili z jej domem Rosjanie.

Ukraińskie media społecznościowe obiegło nagranie opublikowane na TikToku przez żołnierza o nicku svitlyachok128. Nie wiadomo, kiedy ani gdzie powstał film. Widać na nim zniszczony przez ostrzał dom, przed którym stoi starsza kobieta. Podchodzący do niej żołnierze komentują, że staruszka jest niewidoma.

Wojna na Ukrainie. Poruszające nagranie z niewidomą kobietą

Po kilku pytaniach okazuje się, że kobieta słyszy i orientuje się, co się stało. Dopytuje, czy ktoś przyjedzie jej pomóc. Ukrainka pokazuje lekkie obrażenia i dopytuje, czy jej dom ucierpiał na skutek bombardowania. Żołnierz wymijająco odpowiada, że trochę. Na nagraniu widać wybite okna, zniszczony dach i porozrzucane wszędzie fragmenty gruzu, wymieszane z ubraniami i sprzętami domowymi.

Po wejściu do środka okazuje się, że zawaliły się ściany i strop, a po podłodze walają się cegły i szkło. Niewidoma kobieta, która nie jest świadoma skali zniszczeń, prosi żołnierza, by zamknął drzwi, bo jest zimno. – Tak, tak, zamknę drzwi. Nic to nie pomoże, ale zamknę – odpowiada zakłopotany wojskowy. Po nakarmieniu po kobietę przyjeżdża karetka. Jak się okazuje, o jej sytuacji zawiadomili wojsko sąsiedzi. Filmującemu wszystko żołnierzowi trudno zapanować nad emocjami – na zbliżeniu na jego twarz widać, że płacze.

facebook

Organizacje pomocowe podkreślają, że osoby starsze często padają ofiarami rosyjskich działań wojennych. Nie mają jak bądź nie chcą się ewakuować, i zostają w okupowanych miejscowościach. W minionym tygodniu media obiegła historia 84-letniego mężczyzny z obwodu zaporoskiego, który jako jedyny w rodzinie miał prawo jazdy. Gdy zabrakło jedzenia, 84-latek zabrał bliskich i psa do swojego starego samochodu i przejechał z nimi ponad tysiąc kilometrów do Iwanofrankiwska.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Źródło: WPROST.pl / Apostroph.ua