21 kwietnia na Ukrainę udali się premier Hiszpanii oraz premier Danii. Mette Frederiksen, ubrana w kamizelkę kuloodporną i Pedro Sanchez otoczeni przez ukraińskich żołnierzy, odwiedzili zniszczone przez Rosjan północno-zachodnie przedmieścia Kijowa. W trakcie wizyty w Borodziance szef hiszpańskiego rządu przyznał, że „jest poruszony ogromem zbrodni dokonanych przez rosyjskie wojska”.
Pedro Sanchez i Mette Fredriksen spotkali się także z Wołodymyrem Zełenskim. - To okrutna, niesprawiedliwa i nielegalna wojna, którą jednoznacznie potępiamy. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby jak najszybciej zagwarantować pokój. Hiszpania będzie nadal dostarczać Ukrainie pomoc humanitarną i wojskową - zapewnił. Przy okazji szef hiszpańskiego rządu ogłosił, że jego kraj dostarczy na Ukrainę kolejną broń - łącznie dostawa ma obejmować ponad 200 ton amunicji i innego sprzętu wojskowego.
Wojna na Ukrainie. Hiszpania wznowi działalność ambasady w Kijowie
Z kolei premier Danii podkreśliła, że jest pełna podziwu dla odwagi, jaką wykazują się zarówno ukraińscy żołnierze i cywile, jak i władze kraju. Mette Fredriksen zapowiedziała, że jej kraj udzieli Ukrainie dalszej pomocy wojskowej o wartości 90 mln dolarów i poprze dalsze sankcje wobec Rosji.
Wcześniej premier Hiszpanii ogłosił, że rozpoczęły się przygotowania do wznowienia funkcjonowania hiszpańskiej ambasady w Kijowie. Zgodnie z planem personel placówki, który został czasowo przeniesiony do Polski, ma zostać wzmocniony przez specjalny oddział hiszpańskiej policji.
Czytaj też:
Pod Mariupolem odkryto masowe groby. Rosjanie przewożą ciała ciężarówkami