Ukraiński sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow zapowiedział, że gdy nadarzy się okazja, Ukraina zaatakuje Most Krymski.
Wojna na Ukrainie. „Jeżeli pojawi się możliwość, uderzymy na Most Krymski”
– Jeżeli pojawi się możliwość uderzenia na Most Krymski, łączący półwysep z Rosją, oczywiście to zrobimy – zapowiedział Daniłow na antenie Radia NW. – Gdybyśmy mieli okazję to zrobić, już byśmy to zrobili. Jeśli nadarzy się ku temu okazja, na pewno to zrobimy – dodał.
Ukraiński polityk ocenił, że „byłoby dobrze”, gdyby ukraińscy partnerzy zapewnili „takie dostawy uzbrojenia, które pozwoliłyby dosięgnąć Ukrainie do Mostu Krymskiego”. – Rozwiązałoby to wiele naszych problemów – podkreślił.
Ukraina zaatakuje Most Krymski? Jest odpowiedź Rosji
Na słowa Daniłowa zareagował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Podkreślił, że zarówno most, jak i inne obiekty strategiczne „są dobrze bronione” przez służby bezpieczeństwa Rosji.
W ocenie Kremla słowa sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy to zapowiedź „możliwego ataku terrorystycznego”. – To jest niedopuszczalne. Oczywiście jest wiele śladów czynów, które podlegają weryfikacji prawnej, a następnie karze – stwierdził Pieskow.
Zapowiedź zniszczenia Mostu Krymskiego skomentował też Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji, obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. „Jeden z upartych ukraińskich przywódców powiedział o potrzebie uderzenia na most Krymski. Mam nadzieję, że rozumie, że będzie celem odwetu” – napisał w mediach społecznościowych.
Najdłuższy most w Europie
Po nieuznawanej przez świat aneksji Półwyspu Krymskiego przez Rosję rosyjskiej władze zdecydowały o budowie nad Cieśniną Kerczeńską mostu na Krym. Budowę ukończono w 2018 roku. 19-kilometrowa budowla to najdłuższy most w Europie. Przedtem z terytorium Rosji na Krym można było tylko dolecieć lub dopłynąć. Całkowity koszt budowy mostu był szacowany na ponad 3,7 mld dolarów.
Przeciwko budowie stanowczo protestowała Ukrainy, do której według prawa międzynarodowego wciąż przynależy terytorium Krymu. Budowę konstrukcji bez zgody Ukrainy potępiła m.in. Unia Europejska, która już w 2018 roku nałożyła sankcje na przedsiębiorstwa uczestniczące w budowie.
Czytaj też:
Wojna w Ukrainie. Joe Biden ogłosił kolejną dostawę broni. „Nie możemy ujawnić wszystkiego”