Jeden polski robotnik zginął, a drugi został ciężko ranny w wypadku, do którego doszło we wtorek w rafinerii Możejki na Litwie - poinformowało kierownictwo firmy.
"Metalowa rura spadła na dwóch robotników, w wieku 55 i 51 lat. Jeden z nich zmarł na miejscu, drugi został hospitalizowany. Badamy przyczyny wypadku" - powiedział rzecznik prasowy Mażeikiu Nafta, Mindaugas Voldemaras.
Według agencji BNS obydwaj robotnicy byli zatrudnieni przez firmę zewnętrzną - Naftobudowę, której zleceniodawcą jest rafineria.
Wypadek w przedsiębiorstwie, którego właścicielem jest koncern PKN Orlen, wydarzył się o godz. 12.55 czasu litewskiego (11.55 czasu polskiego).
Do wypadku doszło podczas demontażu jednego z urządzeń. Ciężko rannego robotnika przewieziono do szpitala w Możejkach, a następnie do szpitala w Kłajpedzie.ab, pap