Oczy całej Europy są zwrócone na Francję, gdzie w niedzielę 24 odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. W cieniu rywalizacji o przywództwo między Emmanuelem Macronem i Marine Le Pen, odbędą się wybory parlamentarne w Słowenii. Są one niezwykle ważne, ponieważ ubiegający się o reelekcję premier Janez Jansza jest jednym z najwierniejszych sojuszników Viktora Orbana.
W powszechnych, bezpośrednich i równych wyborach Słoweńcy wybiorą 88 deputowanych. Jednocześnie wybranych zostanie dwóch przedstawicieli mniejszości narodowych - po jednym z mniejszości włoskiej i węgierskiej.
Janez Jansza - kim jest?
O reelekcję będzie się ubiegała Słoweńska Partia Demokratyczna Janeza Janszy. Polityk ten ma już na swoim koncie kilka kadencji na stanowisku szefa rządu (2004-2008, 2012-2013 oraz od 2020 roku). W 2013 polityk stał się bohaterem skandalu, który doprowadził do rozpadu koalicji rządącej. Na jaw wyszły bowiem nieprawidłowości dotyczące jego oświadczeńmajątkowych. Polityk został oskarżony o korupcję w sprawie dotyczącej dostawy fińskich czołgów.
Obecnie wiele kontrowersji wzbudza ścisły sojusz Janeza Janszy z Viktorem Orbanem. Premier Słowenii wielokrotnie krytycznie wypowiadał się o działaniach Unii Europejskiej, sugerował także naciski na lokalne media. Jednocześnie w ostatnich tygodniach eksperci zauważają, że szef słoweńskiego rządu wyraźnie wspiera Ukrainę po inwazji ze strony Rosji. Polityk popierał m.in. europejskie aspiracje Ukrainy.
Wybory w Słowenii. Najnowszy sondaż
W wyborach parlamentarnych wystartuje także centrowa partia Roberta Goloba Ruch Wolności oraz centrolewicowa Koalicja Łuku Konstytucyjnego, w skład której wchodzą Socjaldemokraci, Lewica, Lista Marjana Sarca oraz Partia Alenki Bratusek. Zdaniem ekspertów to właśnie Robert Golob może namieszać najwięcej na słoweńskiej scenie politycznej. Jego formacja może zmienić układ sił, ponieważ skupia głody wyborców zarówno centrolewicy, jak i centroprawicy. Według ostatnich sondaży partia rządząca może liczyć na 18,5 proc. głosów, a Ruch Wolności na 16,2 proc.
Czytaj też:
Kukiz uderza we Francję i Niemcy. „Lżejsza wersja paktu Ribbentrop-Mołotow”