Czarnobyl wraz ze strefą wykluczenia od prawie miesiąca ponownie znajduje się pod kontrolą Ukraińców. Niewykluczone, że wrócili z niej z „prezentami” w postaci choroby popromiennej, której mogli nabawić się grabiąc laboratoria, a także tworząc „okopy” na obrzeżach Czerwonego Lasu. Tak przynajmniej twierdzą ukraińscy eksperci. Oficjalnych informacji na ten temat nie ma.
O tym, jak przebiegał atak na Czarnobylską Elektrownię Jądrową, a także jak sytuacja wygląda tam teraz, rozmawialiśmy z Krystianem Machnikiem z Napromieniowani.pl, który lada dzień ruszy do Czarnobyla na 111. wyprawę. Ponownie będzie udzielał pomocy samosiołom – leciwym, ale niezłomnym babuszkom i dziadkom, którzy zamieszkują Czarnobylską Strefę Wykluczenia. Akcję pomocy humanitarnej „Napromieniowanych” może wesprzeć każdy, dzięki specjalnej zrzutce.
Klaudia Zawistowska Wprost.pl: We wtorek 26 kwietnia obchodzimy 36. rocznicę katastrofy w Czarnobylu. Byłeś kiedyś na obchodach tego wydarzenia? Wiesz, jak to będzie wyglądało teraz?
Krystian Machnik Napromieniowani.pl: Tak, uroczystości były zawsze. Rok temu dokładnie 26 kwietnia byłem w Czarnobylu, kiedy o godzinie 01:23 w nocy, czyli o godzinie eksplozji w czwartego energobloku Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej zawyły syreny w Czarnobylu. Dla mnie było to niesamowite doświadczenie. Ciarki po prostu przechodziły mi po głowie. Podejrzewam, że w tym roku też będą jakieś uroczystości, ale nie oszukujmy się, to będzie prawdopodobnie najtrudniejsza rocznica katastrofy czarnobylskiej w historii.
Wiesz, jak wyglądały pierwsze chwile ataku na strefę?
Mam znajomych policjantów, którzy pilnowali punktu kontrolnego znajdującego się najbliżej granicy z Białorusią. Kiedy dowiedziałem się, że Rosjanie zaatakowali Ukrainę, sprawdziłem, czy ci policjanci są zalogowani na Facebooku i powiem szczerze, bardzo się o nich martwiłem. To moi przyjaciele, a wiedziałem, że podczas ostrzału innego punktu zginęło dwóch funkcjonariuszy. Potem jak już nawiązałem z nimi kontakt, dowiedziałem się, że wieczór wcześniej dostali informację, że w nocy lub rano Rosjanie wejdą na Ukrainę, więc się ewakuowali.