„Wróg rozpoczął atak rakietowy na region Odessy: uderzyli w most na ujściu Dniestru. Ustalane są okoliczności, zbierane informacje o ofiarach. Ze względów bezpieczeństwa most jest zamknięty. Kierowcy proszeni są o wcześniejszy wybór tras alternatywnych” – poinformowały władze portowego miasta.
Zaatakowany most prowadzi z Białogrodu do Odessy.
Odessa to milionowe miasto położone na południowym wybrzeżu Ukrainy, ze względu na swoje piękne nazywane często „perłą Morza Czarnego”. Każde doniesienie o jego ostrzale jest więc traktowane szczególnie – zwłaszcza, że do tej pory nie było bezpośrednim celem rosyjskiej inwazji.
22 kwietnia rosyjski generał Rustam Minnekajew, zastępca dowódcy Centralnego Okręgu Wojskowego Federacji Rosyjskiej, powiedział, że armia ma za zadanie „ustanowienie pełnej kontroli nad Donbasem i południową Ukrainą”. Dodał, że Rosjanie muszą przebić się przez korytarz do „regionu naddniestrzańskiego”. Zgodnie z rosyjską propagandą powiedział, że „odnotowuje się tam fakty ucisku ludności rosyjskojęzycznej”.
Może to oznaczać zajęcie ukraińskiego wybrzeża Morza Czarnego, w Odessy.
Rosyjskie ataki na Odessę. Śmierć rodziny
W sobotę 23 kwietnia Rosjanie przeprowadzili ostrzał Odessy. Łącznie na miasto skierowano sześć pocisków rakietowych. Dwa z nich zestrzelono, dwa spadły na parking, niszcząc samochody, jeden uderzył w budynek przemysłowy, a tylko jeden z blok mieszkalny. Ta ostatnia rakieta wystarczyła jednak, by zabić co najmniej osiem osób, w tym matkę z trzymiesięcznym dzieckiem.